Dekoruje pomalutku ,czasu mi brak , jak każdemu zresztą ,więc nie będę marudzić
Takie dwa dla mamy zrobiłam ( z pomocą oczywiście ) ja tylko czapki uszyłam
W tym roku też jakoś bardziej się cieszę na Święta , cała rodzina przyjedzie , najważniejsze ,że z Anglii siostra z rodziną i brat przyjeżdża - nie mogę już ich się doczekać ,tak dawno nie byli ....
Jednego roku ich nie było i tak smutno było .....
Te dla mamy
Czapka czarna ze starego futra mamy
I takie dla dziewczyny syna
Szaro-szaremu brak kinola
Przy takiej drobnicy ,to faktycznie efekty na pewno są niesamowite hihi
Co tam ,że spóźniona ...... ważne ,że zrobione ...ja też nie mogę wiecznie się wyrobić ze wszystkim co zaplanowałam ....
Z tą drewutnią ,to dopiero na wiosnę będę tworzyć na razie drzewo poukładane przy płocie i przykryte ochydną plandeką
Ale piękne krasnale, takie klimatyczne, dużo ładniejsze niż sklepowe
Takie prezenty bardzo cieszą.
To masz,w tym roku zjazd rodzinny extra. Moja sis też na wyspach ale przylatuje dopiero po świętach 27.22.