po gradzie ,wichurze i ulewie vanilki w przedogródku leżą ....kolor też nie powala -poprzypalane przez wcześniejszy upał i wg mnie teraz straszą ,a nie zdobią ....
buksy też po ćmie ledwie dyszą ..... taki los ogrodnika ...

parę takich fotek ,by było wiadomo ,że idealnie nie jest

dziękuję ,że jesteście ,zaglądacie ,pomimo ,że ja mało się udzielam .....

ale w moich ulubionych wątkach jestem na bieżąco





i na koniec moja wilczyca

Madzia buziaki Kochana wysyłam ja też jakoś ostatnio nie czasowa byłam... teraz troszku nadrabiam czytam o nawałnicy, u mnie wczoraj przeszło, ale najgorzej nie było na szczęście... zachwycają mnie te Twoje trawiszcza na hortkowej

Twoja frontowa w następnym sezonie powali mnie na kolana.
Tak czuję.

wiklasia napisał(a)

Wiśniowa świetna - kosmos!!!
No i teraz już wiem, że kosmosy muszę mieć. Obowiązkowo.

właśnie dziś w większości je wycięłam po nawałnicy leżały połamane i rozczochrane
ale do tej pory bardzo długo zdobiły tę rabatę


dziękaję Wiklasiu


jeszcze kilka kadrów znalazłam



przyplacykowa już bez jeżówek z padającymi cisami w tle

Magleska napisał(a)

Paulinko u Ciebie też jestem na bieżąco chociaż się nie odzywam
parę fotek przeprosinowo zostawiam

Wybaczam wszystko uwielbiam tą mordeczkę ale Ci Madziu wszystko pięknie rośnie, busz straszny się zrobił, pięknie!

Magleska napisał(a)

na wiśniowej- energia tylko na pamiątkowych fotkach dziś większość kwiatów wycięłam -po nawałnicy z gradem niewiele ładnego zostało .....jak uporządkuję do końca ,to cyknę fotkę jak pusto się zrobiło ....
na pamiątkę dzień przed nawałnicą

Dobrze, że te foty nam zostają bo by człowiek zapominał jak pięknie jest, byliny za rok odbiją, u mnie po wczorajszej ulewie znowu dalie leżą

Madziu, beak słów, masz tak piękny ogród, dojrzały i bogaty, że nie chce się wierzyć, że taki młody. Bylinowo jest niesamowite, tyle kolorów, jak łąka kwietna prawie.
Współczuję gradu
Ściskam!

Powiem CI, że nawet jeśli nie masz tyle czasu na ogród, to wygląda świetnie! szkoda zniszczonej gradem bylinowki, ale pewnie jeszcze trochę się rozbuja, bo będzie długo ciepło

buziaki!

Madziu z perspektywy czasu widze ze bardzo porozrastaly ci sie roslinki tak jak prawie nic nie bylo tak na dzien dzisiejszy jest mnustwo gatunkow i tak kolorowo radosnie ze smakiem i gustem

Madziu, współczuję strat

Cisy - wytknę błędy jeśli pozwolisz...i nie po to by cię dołować, a po to byś naukę wyciągnęła, oki?

Błąd pierwszy -dlaczego mnie nie wołałaś? Na drugi raz na pw wołaj, bo ja nie zawsze skacząc po wątkach zauważę problem.

brak cieniowania po posadzeniu. Młode cisy są rośliną podszytu i naturalnie wzrastają pod osłoną innych drzew w stabilnym mikroklimacie wytworzonym przez nie.

Podstawowy błąd to dawanie nawozów w zwłaszcza w pierwszym roku po posadzeniu. Nie wolno tego robić.

Za wysoko obsypana nasada krzaczków. Trzeba odsunąć kamień.