Agatka ja już ze sobą nie walczę próbowałam być minimalistką ale mi nie wyszło nie umiem się ograniczać i nie chcę ….bo po co
a z tym powiększeniem ,to masz rację -plusy i minusy ,ale więcej plusów hihi
jak zrobimy wiatę i domek ogrodnika ,to już sporo terenu odpadnie ….poza tym potrzebuję więcej miejsca na warzywka ...więc też jak znalazł
ta nowa rabata mam nadzieję ,że nie będzie jakoś mega wymagająca ...drzewa,trawy i krzewy pewnie będzie się jeszcze zmieniać w przyszłym sezonie -bo najniższe piętro chcę dodać ….ale jeszcze nie wiem jakie albo zimozielone ,albo niskie trawki ...sama nie wiem co
dziś cały dzień poświęciłam na grabienie dosypanej ziemi ….doszła mi kolejna skarpa z którą nie wiem co zrobić ,em chce trawę ,a mi nie uśmiecha się kosić takiej skarpy
zastanawiam się ,czy nie posadzić na niej np.małych iglaczków ,może azalie ...
np.ta skarpa przy tarasie jest praktycznie bezobsługowa -podlewam ,czasem chwasta wyrwę ...może coś takiego powtórzyć ….albo ….pewnie coś wymyślę
a Ml mi rosną potfory może moją glinę lubią -trochę przeraża mnie ich rozrost
klony zaczynają jesienny spektakl
Rozumiem Twoje rozgoryczenie ale z mojej perpsektywy idziesz jak burza. Jak na coś trzeba dłużej poczekać to trzeba, nic się nie dzieje. Wystarczy tylko planować na dłuższy termin Pewnie patrzysz na Sylwię i masz kompleksy
Moim zdaniem masz bardzo ładnie i dość wykończone rabaty. Basen się zrobi, domek też stanie...fundamenty muszą swoje odczekać.....
Ula no Sylwii i Wojtkowi ,to nikt nie dorówna oni są niesamowici,pracowici i pełni pomysłów -uwielbiam ich obu ja niestety muszę jak w typowych kawałach swoje odczekać -musi mocy urzędowej nabrać itp.,itd....a ile jęczenia przy tym ,że sobie wymyśliłam ….
ani na basen ,ani na wiatę nie mam parcia ale domek bym chciała już -bo ten bałagan ,walające się doniczki ,taczki i narzędzia mnie drażnią -lubię porządek bardzooo i bałagan na dłuższą metę mnie męczy ….
tu na "starej " części mam zrobione i jest w miarę dobrze ,a drugą stronę troszkę do przyzwoitości doprowadzę przed zimą ….a w przyszłym sezonie będę dopieszczać
moja dzisiejsza praca
efekt żaden ,a jestem z siebie zadowolona wygrabiona prawie cała nawieziona ziemia nie zamierzam jakoś porządniej jej teraz równać ,bo po zimie na pewno siądzie