Witaj Sylwia, huragan na szczęście nie wyrządził nam większych krzywd. Choć obawy miałam spore, jeszcze mam w pamięci letnie potężne gradobicie, które zniszczyło mi wszystkie hortensje, róże, a wszystkie drzewa mają rany w korze. Że nie wspomnę o uszkodzeniach dachu.
Właśnie wróciliśmy z krótkiego wypadu z chłopakami do Kazimierza. Taką zimę to lubię. Jest cudnie. Chłopcy szczęśliwi. Ja też, roznosili już dom Ale nie będę ukrywać, że już po cichutku czekam na wiosnę... Pozdrawiam Cię serdecznie!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Powoli wychodzę z gawry... Zima to dobry czas na lekturę wątków, na które brak czasu w sezonie. Nadrobiłam więc wątek o kompostowaniu, o ekologicznych opryskach, gnojówkach, już tajemnicze skróty typu HT,OW, ANHK przestały być dla mnie zagadką Pewne postanowienia zostały podjęte Poznałam kilka pięknych ogrodów.. i już CZEKAM NA WIOSNĘ!!!
WIOSNO, GDZIE JESTEŚ???!!!
Brrrrr...