Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

Kasia_CS 15:53, 01 mar 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Brzozowadziewczyna napisał(a)


A kiedy masz termin? Lubiłam wiosną rodzić


Na koniec maja Ty to w bojach tak zaprawiona, ze aż "lubisz rodzić", hihi
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Brzozowadzie... 16:36, 01 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Kasia_CS napisał(a)


Na koniec maja Ty to w bojach tak zaprawiona, ze aż "lubisz rodzić", hihi


Tak bardzo lubię wiosnę, że troje dzieci zaplanowałam sobie na wiosnę. Ostatni urodzony jesienią, bo nie chciało mi się zimą w ciąży chodzić
Lekko Ci zazdroszczę Wszystkiemu winny mój silny instynkt macierzyński
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 16:41, 01 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Anda napisał(a)
Nie mam kwasolubow. Mysle, ze skrzyp i pokrzywe mozna na wszystko, ale pewna nie jestem.

Gnojowke z pokrzywy najlepiej stosowac tylko do lipca, bo zawiera duzo azotu, ktory pozytywnie wplywa na wzrost. Od lipca rosliny powinny powoli zaczac przechodzic w stan spoczynku, przygotowywac sie na zime.
Skrzyp mozesz stosowac calorocznie.

Gnojowkami sie najczesciej podlewa, do opryskow uzywam herbatek lub wyciagow.

Gnojowki w moim realnym zyciu robie 3-4 razow w sezonie Przy pomidorach staram sie czesciej, ale nie zawsze wychodzi. Pryskac po lisciach nalezy czesciej, co dwa tygodnie byloby optymalnie Nie zawsze sie uda.
Gnojowki czy wyciagi i herbatki do pryskania mozna robic tez z ziol, np. cebula, szalwia i czosnek rowniez dzaialaja przeciwgrzybicznie. Cebula powinna byc eko, czyli nie pryskana.
Czytalam rowniez, ze fajne gnojowki mozna robic z kwiatow mniszka lekarskiego i zamierzam to w tym roku wyprobowac.
Zeby gnojowki az tak bardzo nie smierdzialy mozna sypac je maczka bazaltowa. Tez chce to w tym roku wyprobowac

A skrzypu jako suszu chociazby nie mozna nigdzie kupic w necie?
Tu u mnie kupuje taki jakby syrop ze skrzypu, ktory potem rozrabiam z woda.


Dzięki za te wszystkie informacje!
Myślę, że realnie u mnie też będzie się nastawić na taką częstotliwość. Sama jestem ciekawa, jak to wyjdzie w praniu. Za skrzypem się jeszcze rozejrzę, może po prostu nie zwracałam na niego uwagi
Jeszcze jedno, jesienią zasiliłam mój mały warzywnik obornikiem, czy stosując te gnojówki nie przenawożę roślin? Czy raczej naturalnie nie ma takiej możliwości?
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Anda 16:50, 01 mar 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33368
To zalezy co posadzisz w warzywniku. Wiem, ze marchew nie lubi, jest srednio wymagajaca, a pomidory i ogorki sa bardzo wymagajace
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Gruszka_na_w... 16:52, 01 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Miedzianem pryskałam tylko drzewka w sadzie i róże. Bardzo wczesną wiosną. W warzywniku nigdy.
Mąż niechaj obserwuje trawiszcze. Powinien już posypać trawnik dolomitem. Kiedy z lekka obeschnie, może przelecieć wałem. Po zimie, od zamarzania i rozmarzania czasem się tworzą pagórki. Potem nakłada się na stópki eleganckie sandałki z kilkucentymetrowymi kolcami i dokonuje się spacerku. Używam kostura do podpierania, bo czasem się klinuję.
Potem wyczesywanie trawki, czyli wertykulacja, ale dopiero wtedy, kiedy trawa ruszy. U siebie robię dwa razy w sezonie. Jeśli gdzieś ubyło trawki, to robi się dosiewki. Dopiero na końcu się nawozi. U mnie 1 raz w m-cu nawozem z dużą zawartością azotu (azofoska, mocznik, saletrzak, saletra amonowa)- najlepiej to czynić przed deszczem. Jeśli go nie ma, to po rozsypaniu podlać.
Robię na początku sezonu w wiadrach po tynkach (25l) gnojówkę z liści mniszka i drugą z pokrzywy. Używam ich w proporcji 1l gnojówki/14l wody. Wiadra są przykryte, zostawiam tylko małą szparkę na dostęp tlenu. Zapachu nie czuć. Mniszkiem podlewam rodki. Obu używam 1x w miesiącu w warzywniku, pod róże, hortensje, miskanty, rozplenice, drzewka w sadzie. Pokrzywowe podlewanie ostatni raz robię w czerwcu. W lipcu na łąkach pojawia się skrzyp, wrotycz, krwawnik. Nastawiam. I podlewam do końca jesieni.
Na grzybowe choroby jest oprysk z propionianu wapnia. Raz w tygodniu cały ogród poza kwaśnolubami (one nie lubią wapnia). Miałam do czerwca zdrowe rośliny. Potem było za dużo wilgoci. Po ekologicznym oprysku wymagany jest 3 dniowy brak opadów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:56, 01 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Masz piaszczystą glebę, więc ten obornik nie ma szans jej przenawozić. Podlewanie z gnojówek najbardziej lubią pomidory, dynie, cukinie, pory, selery, bób, kapustne. Marchewki i pietruszki najlepiej nie podlewać w ogóle. Mają wtedy dłuższy korzeń.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 17:52, 01 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81911
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Dziewczyny, a jak często robicie te naturalne opryski z gnojówki, bo znalazłam różne rozbieżne opinie, od cotygodniowych do 3 razy w sezonie. Jak Wam to wychodzi w rzeczywistym świecie?
I czego nie pryskacie tymi roztworami, czy rzeczywiście kwasoluby tego nie lubią?

Wszystkie rośliny w ogrodzie tą gnojówką podlewam tak dwa trzy razy w sezonie, ale ziemię mam ciężką i składniki pokarmowe trzyma
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Toszka 07:35, 02 mar 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Zasada jest taka, że na ziemiach piaszczystych (które są łatwo wymywane przez deszcze) ekologicznie nawozi się częściej.

Resztki z gnojówek warto wyrzucać na kompost, bo ten szybciej się przerabia.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Brzozowadzie... 10:57, 02 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Anda napisał(a)
To zalezy co posadzisz w warzywniku. Wiem, ze marchew nie lubi, jest srednio wymagajaca, a pomidory i ogorki sa bardzo wymagajace

W tym roku stawiam na marchewkę i ogórki w systemie pionowym Ciekawe, co wyjdzie. Muszę dać odpocząć ziemi po pomidorach i je chyba zasadzę w jakiś doniczkach, bo całkiem zrezygnować żal, a mój warzywniczek to mikruś
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 11:01, 02 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Miedzianem pryskałam tylko drzewka w sadzie i róże. Bardzo wczesną wiosną. W warzywniku nigdy.
Mąż niechaj obserwuje trawiszcze. Powinien już posypać trawnik dolomitem. Kiedy z lekka obeschnie, może przelecieć wałem. Po zimie, od zamarzania i rozmarzania czasem się tworzą pagórki. Potem nakłada się na stópki eleganckie sandałki z kilkucentymetrowymi kolcami i dokonuje się spacerku. Używam kostura do podpierania, bo czasem się klinuję.
Potem wyczesywanie trawki, czyli wertykulacja, ale dopiero wtedy, kiedy trawa ruszy. U siebie robię dwa razy w sezonie. Jeśli gdzieś ubyło trawki, to robi się dosiewki. Dopiero na końcu się nawozi. U mnie 1 raz w m-cu nawozem z dużą zawartością azotu (azofoska, mocznik, saletrzak, saletra amonowa)- najlepiej to czynić przed deszczem. Jeśli go nie ma, to po rozsypaniu podlać.
Robię na początku sezonu w wiadrach po tynkach (25l) gnojówkę z liści mniszka i drugą z pokrzywy. Używam ich w proporcji 1l gnojówki/14l wody. Wiadra są przykryte, zostawiam tylko małą szparkę na dostęp tlenu. Zapachu nie czuć. Mniszkiem podlewam rodki. Obu używam 1x w miesiącu w warzywniku, pod róże, hortensje, miskanty, rozplenice, drzewka w sadzie. Pokrzywowe podlewanie ostatni raz robię w czerwcu. W lipcu na łąkach pojawia się skrzyp, wrotycz, krwawnik. Nastawiam. I podlewam do końca jesieni.
Na grzybowe choroby jest oprysk z propionianu wapnia. Raz w tygodniu cały ogród poza kwaśnolubami (one nie lubią wapnia). Miałam do czerwca zdrowe rośliny. Potem było za dużo wilgoci. Po ekologicznym oprysku wymagany jest 3 dniowy brak opadów.

Haniu, jaka ja Ci jestem wdzięczna za te Twoje konkretne rozpiski. Wyczuwasz moje stąpanie po omacku Widząc Twoje efekty w ogrodzie, będę działała wg. tego rozkładu jazdy
Aerator i wertykulator w posiadaniu, już używany w zeszłym roku dał piękne efekty, dolomit zakupiony ale u nas leży jeszcze duża pokrywa śniegu, czekam na przyszły tydzień.
Wytłumacz mi jeszcze ten propionian wapnia, proszę. Nie słyszałam o tym.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies