Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 23:22, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Iwonka napisał(a)
Dwa dni mnie u ciebie nie było i tyle się dzieje Jedynie gradu nie zazdroszczę. Szczęśliwie nie był za mocny i dobrze, że cebulkowymi zdążyłaś się nacieszyć. Ślimaki jeszcze do mnie nie dotarły, ale z nimi jakoś da się walczyć, przeraża mnie ta ćma bukszpanowa. Mam dwa kąciki do obsadzenia kulkami, coraz bardziej cisa biorę pod uwagę bo najtrwalszy. Miałaś pułapki, ale chyba wszystkie ćmy nie wyłapały się i przetrwały zimę.
Jestem zakochana w zawilcach i bodziszkach. Jak będzisz Anitka u mnie, będę cię prosiła o poradę, gdzie je wsadzić. Jestem coraz bliżej decyzji o stworzeniu kamiennego kręgu Przez dwa dni miałam kolegów męża, którzy budowali mi murek koło altany. Podglądałam jak ma wyglądać zaprawa, trochę piasku i cementu zostało, będę tak jak ty murować


W zeszłym roku żadna ćma się nie złapała. To chyba tegoroczna. Zobaczymy co będzie dalej.
Jak masz możliwość to posadź kulki cisowe, bo z bukszpanami dużo osób ma problemy. U mnie rosną dobrze, ale czy przetrwają nalot ćmy. Nie wiem, ale jak się pojawi będę z nią walczyć.
Postara się doradzić, ale ja dopiero od niedawna zaczęła przygodę z bylinami.
Może ci się to murowanie spodoba. Ja mam za sobą teraz 24 metry obrzeża z kostki i na razie tylko tyle, bo się kostka skończyła. Wykupiliśmy koncówkę i nie wiadomo kiedy będzie ponownie.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:25, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Wiolka5_7 napisał(a)
Oj szkoda, ze te wszystkie plagi na twój ogród nadciągneły....


Plagi to stały dodatek do ogrodu, ale jak się zwalą wszystkie na raz to można dostać doła. Ale już po dole
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:26, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
sylwia_slomczewska napisał(a)
Patrzę na szklarnię i jakbym widziała cieplarkę sąsiadów sprzed 10 lat( tak im strzaskało)Ograniczając koszty i zabezpieczając to co zostało nakryli swoją folią tunelową, a przy ziemi docisnęli, nie pamiętam ziemią czy cegłami. Folia kilka sezonów wytrzymała, wietrzyli drzwiami , bo okienek już nie dało się uchylić, ale funkcje spełniło jeszcze kilka lat. Z tego co widzę sporo rolników stosuje podobną metodę


eM na razie bierze ją na przeczekanie
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:30, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Krakus napisał(a)


no mój Teściu właśnie takie folie kupuje..co 3 lata zmienia... koszt ok 10 zł za mb szerokość z tego co pamiętam 3 m .

Edit: oczywiście plag nie zazdroszczę ale chyba każdego Ogrodnika to po trochu dotyka...


Do "plag" już się przyzwyczaiłam, i wiem, że to nieodzowne. Nie chce jednak mocnej chemii u siebie stosować.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:39, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Roocika napisał(a)
Plagi okropne, bardzo współczuję. U nas wciąż susza- nie padało. Ślimaki chwilowo zniknęły ale żurawki, co zostały przez nie zjedzone już chyba nie dadzą rady, chociaż wciąż walczą. Opuchlaka (chyba) jednego zabiłam, więcej nie widziałam, majowe chrabąszcze też latają, co to oznacza?

U nas 2 razy jeszcze popadało, więc suszę można z listy skreślić.
Ja z żurawkami przyniosłam sobie opuchlaki do ogródka. Sprawdź czy twoje żurawki mają korzenie, bo może to nie ślimaki są sprawką ich złego stanu.
Te chrabąszcze składają w ziemi jaja, z których wylęgają się larwy podobne jak u opuchlaków i podgryzają korzenie roślin, również korzenie trawy. Tworzą się łyse placki w trawniku.
https://poradnikogrodniczy.pl/chrabaszcz-majowy.php
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:42, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
kasiek napisał(a)


Spróbujemy przedstawić to optymistyczniej
1. Susza - ta się skończyła.
2. Opuchlaki - nie mam dużych strat z ich powodu.
3. Ślimaki - Ptaki, jeże i jaszczury pomagają
4. Kuna - do sąsiadów pod ogrodzeniem poszła.
5. Sroki Zdjęć nie robię,
6. Coś mam gryzie winogrono, (zrobisz opryski i po bólu)
7. Chrabąszcze majowe- będzie problem z trawnikiem za dwa lata - (za dwa lata jeszcze sie może tyle wydarzyć, np znajdzie sie pełno wrogów naturalnych )

Głowa do góry, bo z górki zawsze nie jest


Kasiu dzięki za optymistyczne podejście do tematu. To był kryzys ducha jednodniowy.
Taki już los, raz z górki raz pod górkę. Bez walki się nie poddajemy
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:47, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
paulina_ns napisał(a)
Anitka ja bym powiedziała - samo życie w ogrodzie przecież nie może być pięknie, zawsze musi się coś dziać, jakieś robactwa muszą się przyplątać, u mnie też kiepski sezon dla róż, opuchlaki co chwilę znajduje i wywalam. Szkoda szklarni, nieplanowane koszta będą. Głowa do góry i tak masz pięknie


Jednodniowy kryzys już minął. Bez tych plag to by człowiek siedział sobie na laurach. A tak to może pojedynki z robactwem toczyć Co nas nie zabije to nas wzmocni.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 23:53, 13 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Agania napisał(a)

Czytałam jak tniesz kulki z użyciem materiału pościelowego...ja cięłam akurat bukszpany z użyciem 2 obrusów i tak mi się z Tobą skojarzyło, bo cięcia u Ciebie mistrzowskie

Moje szałwie przyjechały zamówiłam nie tylko Caradonnę, jutro się pochwalę

Anitko w jakim rozstawie posadzić Caradonnę?


Rzeczywiście używam - można by powiedzieć dawniej - całego wiana do cięcia.
Na razie nic jeszcze nie cięłam i moje "pomoce tekstylne" czekają w garażu.
Caradonna dosyć mocno się rozrasta. Około 50 cm średnicy najmniej potrzebuje. I to wysoka szałwia.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 00:00, 14 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Agania napisał(a)

Widzisz jak dobrze, że potrafisz sobie z tym trudem szybko radzić

Gdzie zaopatrujesz się w takie ładniusie kwiaty..poproszę napisz na pw

Chcesz deszczu...ja też, a nas deszcz omija...dzisiaj byłam u fryzjera 20 km od nas...wydawało mi się, że po drodze odpłynę, wróciłam po 3 godz do domu i zero u nas deszczu


U nas już 2 razy jeszcze od tego gradu padało. I nawet dzisiaj wieczorem delikatnie pokropiło. Rzeczywiście ten deszcz jakoś wybiórczo pada ostatnio.

Kwiaty na giełdzie kwiatowej na Balickiej w budkach kupuję. Trzeba się tam rano wybrać, bo zamykają 10-11. Część miałam kupionych wcześniej, a część dokupiłam o dziwo przez przypadek w jednej ze szkółek, do której pojechałam po bazylię, bo mi moja nie wzeszła. Sama była zaskoczona, że mieli tam takie fajne kwiatki. Te wszystkie niebieskie i fioletowe od nich. A chabrów nie mogła sobie odmówić najbardziej.
Adres szkółki napisz na pw, ale nie wiele tam zostawiłam
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 00:02, 14 maj 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Iwonka napisał(a)


Agatka, ja wczoraj odwoziłam chłopaków na ognisko do Nieznanowic na 19.00. Przed Gdowem jakieś 5 km dopadł nad ogromny deszcz. Wracałam po 19.00 w mega ulewie. A u nas w Wieliczce suchutko
Duży wybór sztucznych kwiatów jest w Balicach na giełdzie. Wśród wielu kiczowatych można znaleźć prawdziwe perełki. Te budki w tygodniu otwarte są do ok. 11.00 godziny. Tam kupuję na cmentarz i robię sama kompozycje. Kupiłam tam np. cudowny w kolorze eukaliptus, taki szarawy.

Trzeba te budki nieźle przepatrzeć, ale naprawdę zdarzają się fajne perełki.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies