Zachwycające rabaty!!! I róże masz pięknie posadzone...
Pytanko mam o Artemis, jakiej jest wysokości??

Ach jeszcze wspomnę, fantastyczną wycieczkę miałaś! Zazdroszczę!

BKosimkArt napisał(a)

Zachwycające rabaty!!! I róże masz pięknie posadzone...
Pytanko mam o Artemis, jakiej jest wysokości??

Artemis już ma 80-100 cm wysokości, ale wiem, że to nie koniec jej wzrostu, bo już w zeszłym roku przekroczyła tą wysokość pod koniec sezonu. Rośnie z tyłu na rabacie między ostróżkami, które są od niej wyższe.
Tu z ostróżką dla porównania.


Wycieczkę planowałam od dłuższego czasu i udało się dopiero w tym roku Ale warto było czekać.

Wczoraj wieczorem po powrocie do domu przywitały mnie fruwające konewki i legowisko psa na podjeździe. Efekt burz i bardzo mocnego wiatru, który szalał cały dzień. Choć wiało bardzo mocno jeszcze dzisiaj rano. W efekcie połamało kilka ostróżek i niektóre bylinki mocno poprzewracało. Ale nie bez powodu mieszkamy na wichrowym wzgórzu Nazwa tłumaczy wszystko. Tak więc dzisiaj ruszyłam do marketu i zakupiła podpatrzone na ogrodowisku podpory. Może nie za piękne, ale w moim buszu może nie będą rzucać się w oczy. Ale jak ma taka pogoda być dalej to wolę je zabezpieczyć. Jutro będę z mini działać.

Hortensjom w kamiennym korycie nie zaszkodziły ostatnie upały ani ostatnie zawirowania pogodowe. Dobrze, że odciążyłam na jesień donice przy garażu, bo pewnie przywitały by mnie wczoraj w pozycji poziomej. W każdej po kilka kostek brukowych

Zakwitła w końcu i trzykrotka przy turzycach przed domkiem. Czosnki wkrótce będą do wycięcia.


Zakwita też pierwsza jeżówka różowa, miała być pełna, ale jakość pełności nie widzę . Chyba dlatego wolę kupować kwitnące rośliny.

Kwitną już lawendy na rabatach na murkach oporowych. U mnie tak przeważnie monochromatycznie na fioletowo.

Na skarpie od zachodniej strony.

JAk patrzę na te ostatnie zdjęcia, to czuję się, jakbym oglądala jakieś widoki z południa w sensie klimaty bardziej śródziemnomorskie jakieś

Kasia_CS napisał(a)

JAk patrzę na te ostatnie zdjęcia, to czuję się, jakbym oglądala jakieś widoki z południa w sensie klimaty bardziej śródziemnomorskie jakieś

Przy tarasie jest tak właśnie bardziej południowo, bo warunki dla roślin podobne, słońce cały dzień i jeszcze kamień mocna się nagrzewa. No i mój mąż uwielbia Chorwację, więc próbuje przemycić choć odrobinkę tego klimatu do naszego ogrodu