Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

beta 14:59, 05 lip 2017


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
niezwykle przyjemnie było mi pospacerować po Twoim ogrodzie Anitko...przepiękny....i w cudowny sposób go opisujesz....
to miło że dzielisz się z nami relacjami z podróży...te ogrody są niesamowite...
pozdrawiam i zapisuję się do grona osób odwiedzających twój ogród
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
sylwia_slomc... 19:36, 05 lip 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Witam się i ja z zapartym tchem wszystkie strony za mną Jak przeczytałam o transporcie drzwi i koryta to jakbym o sobie czytała
Wspaniale kamień wykorzystany w ogrodzie klimatycznym choć w większości zimozielonym. Moim zdaniem lawenda lepiej pasuje do tych amfor niż żurawki więc nie żałujCudny, spójny, świetnie zaprojektowany i wykonany perfekcyjnie każdy zakątek w ogrodzie. Masa pracy i ogromny wydatek , ale było warto w 100%.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Anitka 22:50, 05 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
beta napisał(a)
niezwykle przyjemnie było mi pospacerować po Twoim ogrodzie Anitko...przepiękny....i w cudowny sposób go opisujesz....
to miło że dzielisz się z nami relacjami z podróży...te ogrody są niesamowite...
pozdrawiam i zapisuję się do grona osób odwiedzających twój ogród

Dziękuje Beatko, cieszę się, że przeglądasz moje relacje, gdzie tylko mogę zwiedzam wszelakie ogrody i ogródki
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 22:52, 05 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
sylwia_slomczewska napisał(a)
Witam się i ja z zapartym tchem wszystkie strony za mną Jak przeczytałam o transporcie drzwi i koryta to jakbym o sobie czytała
Wspaniale kamień wykorzystany w ogrodzie klimatycznym choć w większości zimozielonym. Moim zdaniem lawenda lepiej pasuje do tych amfor niż żurawki więc nie żałujCudny, spójny, świetnie zaprojektowany i wykonany perfekcyjnie każdy zakątek w ogrodzie. Masa pracy i ogromny wydatek , ale było warto w 100%.

Też się witam i dziękuję za komplementy. Żurawek też nie żałuję, ale opuchlaki z mini przywiezione nadal likwiduję
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Katarzyna13 14:32, 09 lip 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 522
Anitka napisał(a)

Kasiu dziękuje za miłe słówka. U mnie jest monochromatycznie pod względem doboru materiałów. Jak już coś użyję to raczej tego się trzymam. Ścieżki to jasne płyty betonowe z Libetu. Wszyscy mi je odradzali, ale sprawdzają się. Można chodzić na bosaka, myjemy je tylko karcherem na wiosną.
Na murkach przy domu, elewacji domu, domku i pergoli mam trawertyn. Gdy szukałam kamienia w jednym z miejsc, gdy sprzedawca pokazywał mi kolejne kamienie moim oczom rzucił się ten kamień. Gdzieś na końcu, nie pozorny, nie biały, nie żółty i nie pomarańczowy. Gdy zapytałem Pana - A ten? odpowiedział, że tego nikt jeszcze nie kupił, że to odpady z Chorwacji z cięcia trawertynu na bloki. Ktoś mu przywiózł i tak sobie leży. Spojrzałam na męża i padła decyzja, że bierzemy. Pan próbował nas przekonać do innych opcji, które wszyscy kupują, ale tak jak mówi mój mąż, że ja zawsze coś wynajdę dziwnego.
Gdy później sprzedawca przyjechał do nas sam nie mógł uwierzył, że tak to wygląda, bo znał tylko kamień ze swojego placu. Powiedział, że też Pani wiedziała, że coś z tego wyjdzie, bo ja nie wierzyłem, że będzie dobrze.
Niestety nie ma go w większych formatach, więc kamienny okrąg musiał powstać z innego kamienia. To andezyt ze Słowacji. Jest mocny i nie wietrzeje.

Kasiu wszystko zależy co pasuje do stylu ogrodu i od budżetu. Nie ma jednej odpowiedzi. Te co są trwałe z reguły są droższe. Sprawdź ofertę Libetu, bo maja ciekawe rozwiązania imitujące kamień, a wychodzi taniej.

Anitko ślicznie dziękuję za odpowiedź. Z mężem jeździmy po składach i oglądamy ciekawe kamienie. Bardzo nam się spodobał taki żółty kwarc sprowadzany Ale cena niestety zaporowa więc nadal szukamy.
Mam jeszcze jedno pytanie. Jestem pod wrażeniem twojej altany. Czy mogłabyś napisać jakie ma ona wymiary?
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/6711-gliniasto-skarpiasto-i-wietrznie
Anitka 09:37, 10 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Katarzyna13 napisał(a)

Anitko ślicznie dziękuję za odpowiedź. Z mężem jeździmy po składach i oglądamy ciekawe kamienie. Bardzo nam się spodobał taki żółty kwarc sprowadzany Ale cena niestety zaporowa więc nadal szukamy.
Mam jeszcze jedno pytanie. Jestem pod wrażeniem twojej altany. Czy mogłabyś napisać jakie ma ona wymiary?
Pozdrawiam serdecznie.

Kasiu zmierzyłam dzisiaj i podaję:
- około 6 x 3,7 m ma ta część bez domku, ograniczona jest od tyłu murkiem o wysokości 45 cm - mieści się tam stół 1 x 2 m, 6 krzeseł, narożnik o długości 2,2 m, mały stolik i piłkarzyki
- około 3,2 x 3,7 ta część z domkiem i malutkim tarasikiem przed min ( ten wymiar wymusił man stojący tam wcześniej drewniany domek
- odległości między słupami na tym dłuższym boku około 1,7-1,8 m, przed domkiem większa
- obrys dachu z rynnami wystaje jeszcze na jakieś 50 cm od słupów
Pod domkiem jest normalny fundament, domek wymurowaliśmy z pustaków. Słupy, ponieważ nie umieliśmy ich wyszalować i wylać z betonu są zrobione z kształtek wentylacyjnych zalanych od środka betonem, a do środka wrzuciliśmy wszystkie pozostałości drutów, prętów i innych przedmiotów pozostałych po budowie. Wszystko zrobiliśmy sami oprócz dachu, bo to już bardziej skomplikowana i za poważna sprawa. My tylko zamówiliśmy drewno i je pomalowaliśmy. Później jeździłam po całej okolicy i szukałam jakieś ekipy, budującej gdzieś w pobliżu dom, co nam ten mały daszek zrobi. Oj było trudno, ale jak się kobieta uprze i potrzepocze trochę rzęsami to w końcu zmiękczy jakiegoś "twardziela dachowego". I udało się, więc stoi
Jeśli potrzebujesz jakieś jeszcze informacje to śmiało pytaj.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:05, 10 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Po tygodniowej nieobecności i porannym spacerze z kawą przywitały mnie grzybki na trawniku. Przed wyjazdem wywieźliśmy psa do teściów i podlaliśmy trawnik miedzianem. Mam wrażenie jakbym miedzian z nawozem do grzybków pomyliła. No cóż po pracy grzybobranie, ale sosu nie będzie.
Mam nadzieje, że nie trzeba będzie zakładać nowego trawnika.


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:12, 10 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Jak już na tymi grzybkami poużalałam i podniosłam głowę do góry zobaczyłam kwitnące jeżówki i przysznogłówki.





____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:16, 10 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:21, 10 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857




____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies