Ja odpoczywam od ogrodu a ogród odpoczywa również. Koniec suszy. Jest za to akcja rozkręcania, szlifowania i malowania balkonów, bramek i przęseł na przodzie ogrodzenia. Mam nadzieje, że do pory opadających liści się wyrobimy. Jest dobrze, bo eMuś już papier ścierny może podnieść, ba nawet ostatnio ze szlifierką w czasie moich przerw poszalał
Ten rok mocno wyjazdowy, wiele kilometrów pokonanych, wiele spotkań ogordowiskowych i prywatnych. Setki zdjęć nam do pokazania. Zaległości jeszcze z czerwca.
Wracamy do czerwcowego wypadu da Anglii
To miejsce nie jest spektakularne, nie było nawet zaplanowane, bo jeszcze nie pora odpowiednia była. Ale przejeżdżaliśmy, patrzymy parking, stoją samochody, ludzie idą
Widzimy tablicę. EM pyta chcesz, widzi błysk w oczach, więc idziemy
A co kryje się pod tą nazwą na tablicy. Rodzinna farma lawendy w Broadway w Anglii.
Dla zainteresowanych link do farmy:
https://www.cotswoldlavender.co.uk/
Byłam w zeszłym roku z dziewczynami pod Krakowem na takiej farmie, więc kusiło zobaczyć jak to wygląda w Anglii, która z lawendą się nie kojarzy.
Uprawa lawendy rozpoczęła się tutaj w 1999 roku z zaledwie kilkoma roślinami.
Co roku sadzi się jej coraz więcej. Obecnie jest tam ponad 40 różnych odmian, około 140 mil rzędów i łącznie ponad 500 000 roślin. Uprawia się również rumianek.
W szczycie letniego sezonu lawendę zbiera się i destyluje tradycyjnymi metodami, a następnie starzeje przez rok przed użyciem. Na miejscu jest też sklepik, gdzie można kupić różnorodne produkty z lawendy. Są też sadzonki różnych odmian.
Było jeszcze za wcześnie do pełni rozkwitu. Myślę, że w pełni sezonu jest tam obłędnie. Można było to sobie wyobrazić oglądając fotografie farmy w różnych porach roku. Destylarnia też był dostępna do oglądania.
Sadzenie.
Rozwój.
Zbiory.