Gdy zaczynaliśmy tworzyć samodzielnie ogród byłam zielona w każdym temacie. Kupiłam sobie dwie książki i z nimi chodziłam po szkółkach. Dlatego mam tyle iglaków w ogrodzie. Z czasem część została rozdana w dobre ręce lub wyrzucona, gdy nie dało się wykopać lub były brzydkie. Dopiero potem wprowadziłam trawy, byliny i inne rośliny nieiglaste. Ale dzięki tym dwóm książką mam fajny szkielet zimozielony
Żebyś widziała moje paznokcie Ryłam jak kret od rana do wieczora Wiesz, ja już mogę sobie na to pozwolić, spełniona jestem jako matka, nasz nastolatek to już przed nami ucieka jak słyszy, że proponują teraz więcej czasu z rodzina czy dziećmi spędzać A młoda ma zakaz do swoich "seniorów" przyjeżdżać. Podaję jej telefonicznie jak coś nowego ugotować i chciała instrukcje jak malować ściany, więc zabrała się za malowanie I zaszokowała mnie, bo wczoraj powiedziała,że nasionka ziół i pomidorów sobie wysiała. Łezka w oku mi się zakręciła
Cieszę się, że mnie Sylwia na te iryski namówiła.
Dam Ci miodunkę
Wiolu dziękuje. Nie jeżdżę nigdzie po sklepach niespożywczych, więc dekoracje skromne w tym roku. Kupowałam ciemierniki co roku do koryta a potem wysadzałam do ogrodu. W tym roku ciemierników w korycie nie ma.