Będą rewolucje?! Nawet małe są fajne.
Ciekawa jestem bardzo co za marchewkę na kiju wymyśliłaś
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Anitko w ubiegłym roku kupiłam magnolię Stellata Rosea
dopiero zakwitła kilkoma kwiatkami bo jest mała jeszcze.
Bardzo podobna do Twojej.
Na necie znalazłam opis i fotkę moja prawie taka sama.
Ma mocno różowe płatki na zewnątrz
Hej! Hej!
Szafirki mam i ja i też bardzo je lubię! Tym razem posadziłam odmianę z biąłą czapką, całkiem fajnie się prezentują
Chciałam Cię zapytać o zdanie na temat glediczji. Czy uważasz, że 2,5m od domu będzie w porządku czy za blisko dla niej?
Hej Anitko ja po prośbie jak uporasz się z rewolucją u siebie, to spójrz proszę na te moje nieszczęsne trzy kulki na pniu i pomóż mi je sensownie zagospodarować, plisss bo Ty masz jednak dobre oko i trochę znasz wirtualnie mój ogródek Z góry dziękuję
Rewolucje mam non stop na trawniku. W czwartek miał zrobioną dopiero wertykulacje i zostało rozsypany nawóz. Zazwyczaj jest wykonywania wcześniej. Po wertykulacji zaczęliśmy go też podlewać. Syn ucieszony, bo nie musiał go jeszcze kosić.
Na razie mam "plac zabaw" To moje kochane Pyśki, tak je nazywam nieoficjalnie, oficjalnie Kropka i Kreska. Nawet eM mówi,że są przezabawne. "Kwarantannę" nam umilają W ramach sprostowania nie mamy kwarantanny narzuconej z sanepidu
Jak nie można znaleźć klapek czy rękawiczek to wiadomo gdzie szukać
Kropka uwielbia się w słoneczku wylegiwać.
A to poidełko dla ptaków Ptaszki też korzystają, dobrze, że jest duże
W pierwszej kolejności korzystając, że zrobił się dostęp chciałam wyszlifować i pomalować tą część ogrodzenia . W sumie 4 przęsła. Została mi farba z malowania balkonów i przodu ogrodzenia. Niestety popsuła mi się zaraz na początku szlifierka. EM kupił nową u nas w sklepiku i po pół godzinie pracy spód odpadł. Kazałam mu jechać i reklamować a on, że będzie kleił, bo jak znów ma stać w tych kolejkach to woli kleić. Szlifowałam ręcznie. Potem dłonie mi spuchły i tak bolały, że pędzla nie mogłam utrzymać. Tak się cackałam z tym malowaniem cały tydzień przed świętami. Po świętach jeszcze kończyłam. reszty nie maluję , bo nie widać. Ta część jest mało zarośnięta roślinami. W miejscu usuniętych świerków, tam gdzie sporo miejsca posadziłam hortensje 'Strong Anabelle'. Tam gdzie mało nic nie wsadzam. Pozostałe rośliny to miejsc zarosną.
Sąsiedzi to mają ze mną ubaw. Niektórym na czas malowania zrobiłam gorsety wyszczuplające