W realu lepiej to miejsce z ciemiernikami wygląda. Trudno fajną fotkę tam zrobić.
Muszę jednego podzielić, bo chcę przedłużyć ta obwódkę.
Tak magnolia gwiazdorzy - taki soliter na tej rabacie o tej porze roku. Z każdego okna ją widać. Według mnie magnolia powinna być tak posadzona by z domu była widoczna. Wiosną nie za wiele czasu spędzamy w ogrodzie, szczególnie, gdy pogoda niewiosena. Podobnie inne krzewy czy drzewa kwitnące w zimie, np. oczary, kaliny dodnantyjskie, wawrzynki wilczełyko, leszczyny 'Contorta'. Albo przy ciągach komunikacyjnych do garażu, bramki, śmietnika.
Teraz role przyciągacza wzoru przejmuje klon palmowy, judaszowiec i dereń pagodowy.
A wiesz, że krocie ich zostało wywożone do Niemiec. U nas wcześniej nie cieszyły się zainteresowaniem. To nasze pierwsze kupowaliśmy u takiego pana, miał ich u siebie tysiące. Po kilku latach jak em zadzwonił to powiedziała, że wszystko sprzedał do Niemiec czy Francji. Obawiam się tylko, że u was mogą mieć większe ceny teraz.
My już ich transport własny mamy obcykany
Przez pandemię nie robiłam zakupów na jesień. Przez przypadek na początku września weszłam do LM i były już cebule tulipanów. Ładne, duże. Skusiłam się na białe, purpurowe i czarne. Wiele razy mi się udawało przy zakupach w taki sposób. Niestety z trzech kolorów tylko jeden się zgadza. Białe są żółte a czarne - pomarańczowo- żółte. Więc mam bardzo kolorowa wiosnę w tym roku. Musze się do tego przyzwyczaić
W nowej rabacie miały być purpurowe, (które są purpurowe i fajne) a białe zakwitły na żółto i jakieś pojedyńcze na czerwono. Po początkowym " rwaniu włosów z głowy" ochłonęłam, obcięłam kilaka czerwonych i nawet już mi się podoba na tyle, że nożyczki odłożyłam.
No i dobra w wazonie tez cos powinno stać i cieszyć w domu
Judaszowiec sporo kwiatuszków zawiązał Opłacił się zakup i pakowanie
Czytam o wypadku rowerowym, ojć
Chodzę w kółko i dumam. Na razie kilkanaście pąki otworzyło, ale nie wiem co będzie jak wszystkie. Duży bukiet w wazonie się zapowiada
Wszystkie czarne posadziłam w rabacie w kręgu. Czarne są pomarańczowożółte. I tu z akceptacją gorzej.
Nie jestem przyzwyczajona do takiej ilości kolorów po zimie