Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 10:08, 09 maj 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Na koniec coś z stylu przed i po - sporo pracy a niewtajemniczony nie zauważy

Szklarnia. Wykorzystałam syna 50 min przerwę w lekcjach on-line. Ale ile się musiałam mu wytłumaczyć tą bezsensowną robotę. Matka poprosiła by wybierał ziemię ze szklarni do taczek i wywoził przed domu i wysypywała do naszej osobowej wywrotki. To było nawet zrozumiałe. Ale potem kazałam ziemię do skrzyni w warzywniku wsypywać i do dużych doniczek. Na pytanie - po co? odpowiedziałam, bo za chwile wsypiemy ją w to samo miejsce z powrotem. I wówczas ile się musiałam natłumaczyć, by pracę kontynuował.

Ale do rzeczy. Choć tuje są oddalone od szklarni to ich korzenie przerosły całą ziemię. W sumie to się nie dziwię, szklarnia jest często podlewana, dużo kompostu jest tam dosypywane, różne gnojówki są stosowane. Rozpychały się korzeniami






____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:13, 09 maj 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Trzeba było wybrać ziemie tak na 40-50 cm, tą najgorszą przerośniętą korzeniami wywieść osobowa wywrotką. Część pozostała, bo nie mamy tyle ziemi by całość wymienić. Uzupełniliśmy też kompostem.


Tu widać jak korzenie się wpychają.


Należało zrobić barierę. Po namysłach podło na folię kubełkową. Od dołu w kilku miejscach przedziurawiałam ale tylko od tej strony dalszej od tuji.


Po uzupełnieniu ziemią została docięta.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:17, 09 maj 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Rozkładanie foli trwało może 10 min i po tym czasie można było ziemię z tych wszystkich doniczek i górek ponownie do szklarni wsypać. Komentarz syna, że nam się już maga w życiu nudzi



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:25, 09 maj 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Należało tę odtworzyć ścieżkę z płyt. Ścieżka jest niżej niż ziemia, więc była otoczona deskami. Niestety przy wyciąganiu deski rozsypały się w rękach. Postanowiliśmy zrobić coś trwalszego - wykorzystaliśmy krawężniki. Zostały docięte do odpowiednich rozmiarów.


Skrzynia na zewnątrz też została uprzątnięta.

Niewtajemniczeni nawet nie zauważą

Niestety w szklarni okoliczne koty zrobiły sobie kuwetę. Nasze psy czują te kocie niespodzianki, nosy wkładają w ziemię i kopią w poszukiwaniu kotów
Poprosiłam eMusia by wymyślił jakieś zabezpieczenie, bo przecież szklarnia nie może być cały czas zamknięta. Wykorzystał niepotrzebną ramkę z obrazu i siatkę.


Od góry jest przymocowana takimi ruchowymi klamerkami.


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Waclaw 10:48, 09 maj 2021


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
Anitka napisał(a)

Staram się kupować kwitnące, bo widzę kwiaty w realu.

Ja również lubię kupować kwitnące rośliny. Wtedy mam pewność co kupuję. Nie o wszystkich sprzedawcach można powiedzieć, że sprzedają to co kupujący oczekuje.
Ogród jak u Ciebie zwykle - mmmmm.
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Waclaw 11:04, 09 maj 2021


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
Młodzież rządzi się swoimi prawami. Mają swoje zdanie i kontestują doświadczenie dorosłych. To mija gdy wydorośleją. Nie zawsze dorosłość wiąże się z metryką
Wszystkie prace przyniosły piękny efekt.
Masz zdolnego męża
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Urszulla 12:08, 09 maj 2021


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21829
Anitko, ten "bałagan" ku mojemu pokrzepieniuU Ciebie przejściowy, za to u mnie mniej kolory tulipanów dobre na przedłużającą się pandemię, rzeczywiście idealne do wazonu. Z powodu Sylwi też kupiłam, musiałam wybierać z tego co zostało w sklepie więc mam ciemny róż ale nawet fajny w fazie zamkniętego pąka. Jednak chyba najbardziej mnie rajcują liliokształtne. Te biaĺe pełne u Ciebie też mi się podobają, takie rozchylone miseczki wypełnione po brzegi.
Prace w części warzywnej niezłe, rzeczywiście sposób na "mega nudę" ale eM-atrzeba pochwalić za stylowe zamykanie i chęć, a Syna że zrobił choć nie rozumiał na początku.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Roocika 14:21, 09 maj 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Anita, ogród masz śliczny. Dziękuję za zdjęcia robocze- nie jesteś robotem
Akcja że szklarnią kłopotliwa ale jak widać konieczna. Warzywa będą lepiej rosły
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Dorota123 20:45, 09 maj 2021


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Jak czytam o Twoim pomocniku to od razu widzę siebie i mojego syna, który mi czasem pomaga. Kiedyś też było dużo dyskutowania typu gdzie tu sens i logika. Mąż mu szybko wytłumaczył, że będzie prościej i szybciej jak nie będzie w ogrodowych poczynaniach mamy doszukiwał się sensu i logiki. Zadziałało.
Szklarenka teraz wygląda wzorcowo.
Tulipany zrobiły Ci psikusa, ja tam lubię mocne kolory, ale ja na takie jestem nastawiona.

____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
beamilusia 17:03, 11 maj 2021


Dołączył: 30 gru 2011
Posty: 718
Witaj Anitko. Efekty pracy w ogrodzie przepiękne. Szklarnia doskonale przygotowana do sadzenia roślin. A kiedy czytałam o pomocy Twojego syna, aż się uśmiechnęłam, to jakbym słyszała mojego młodego człowieka. Wg niego wszystko, co robię jest bez sensu. Na moje tłumaczenia i tak ma zawsze odpowiedź w stylu nastolatka. Mam nadzieję, że kiedyś jego sposób widzenia świata się zmieni. Pozdrawiam serdecznie .
____________________
Pozdrawiam Beata - Ogród...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies