Anitka
10:08, 09 maj 2021

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Na koniec coś z stylu przed i po - sporo pracy a niewtajemniczony nie zauważy 
Szklarnia. Wykorzystałam syna 50 min przerwę w lekcjach on-line. Ale ile się musiałam mu wytłumaczyć tą bezsensowną robotę. Matka poprosiła by wybierał ziemię ze szklarni do taczek i wywoził przed domu i wysypywała do naszej osobowej wywrotki. To było nawet zrozumiałe. Ale potem kazałam ziemię do skrzyni w warzywniku wsypywać i do dużych doniczek. Na pytanie - po co? odpowiedziałam, bo za chwile wsypiemy ją w to samo miejsce z powrotem. I wówczas ile się musiałam natłumaczyć, by pracę kontynuował.
Ale do rzeczy. Choć tuje są oddalone od szklarni to ich korzenie przerosły całą ziemię. W sumie to się nie dziwię, szklarnia jest często podlewana, dużo kompostu jest tam dosypywane, różne gnojówki są stosowane. Rozpychały się korzeniami



Szklarnia. Wykorzystałam syna 50 min przerwę w lekcjach on-line. Ale ile się musiałam mu wytłumaczyć tą bezsensowną robotę. Matka poprosiła by wybierał ziemię ze szklarni do taczek i wywoził przed domu i wysypywała do naszej osobowej wywrotki. To było nawet zrozumiałe. Ale potem kazałam ziemię do skrzyni w warzywniku wsypywać i do dużych doniczek. Na pytanie - po co? odpowiedziałam, bo za chwile wsypiemy ją w to samo miejsce z powrotem. I wówczas ile się musiałam natłumaczyć, by pracę kontynuował.
Ale do rzeczy. Choć tuje są oddalone od szklarni to ich korzenie przerosły całą ziemię. W sumie to się nie dziwię, szklarnia jest często podlewana, dużo kompostu jest tam dosypywane, różne gnojówki są stosowane. Rozpychały się korzeniami
