Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Agatorek 17:45, 18 kwi 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13273
Ale fajnie że znów jesteś
Z pięknymi zdjęciami ogrodu, mimo, ze niektóre zdjęcia trzeba było robić na kolanach .

Ładne dekoracje w kamiennej ławie. Pasują do ciemierników
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Anitka 17:48, 18 kwi 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
sylwia_slomczewska napisał(a)
Nieźle ta kulkę podratowałaś Myślałam, że do wycinki będzie, ale dziura by była, a tak odbuduje się


Ona już kilak razy ratowana. Twarda sztuka. Niestety powtarzalne nasadzenia, szpalery, ciągi tych samych roślin czy żywopłoty mają taki minus, że jak jedna roślina wypadnie po jakimś czasie to robi się duży problem.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:10, 18 kwi 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
sylwia_slomczewska napisał(a)

cebulicy musze dokupić, zapominam zawsze nazwy, a potem wiosną zachwycam się kolorkiem, ale mam tylko kilka cebulek, a nie pamiętałam jak się nazywa


Ja ją bardzo lubię, szybko się namnaża i wysiewa. Długo kwitnie.
Kiedyś kupiłam kilka cebulek cebulnicy dzwonkowatej Pink - niestety była pomyłka i okazała się tą niebieską syberyjską.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:25, 18 kwi 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Monia81 napisał(a)
U mnie koty też tak wykorzystują kostkę na obrzeżach rabat, zwierzaki łapek nie chcą brudzić pięknie Anitko, cięcia berberysów nie zazdroszczę, bo kolce mają niezłe... a jak ręka? pozdrawiamy


U mnie też chodzą po obwódkach z kostki. Ponad 3 godziny mi to przycinanie i zbieranie tych berberysów zajęło. Cięłam nożyczkami kuchennymi. Mniejszy uścisk dłoni jest potrzebny, bardziej palce pracują. Ręka jeśli chodzi o dłoń dużo lepiej, jeszcze słaba jeśli chodzi o ściskanie, ale odpuściły dokuczliwe dolegliwości. Miejsce nacięcia jeszcze dokucza. Ale z każdym miesiącem do przodu. Większośc rzeczy juz mogę robić. A w kwestii łokcia to po operacji nie chodziłam na rehabilitacje, covid też mocno utrudnia. Nie byłam też na kolejnym ostrzykiwaniu. Jak oszczędzam rękę to się nie odzywa. Staram się ją oszczędzać, nie galopuję z robotą, wiele prac pomijam lub idę na łatwiznę. Trawy em wycinał dużym nożem do chleba z ząbkami. Bardzo lekkie narzędzie a to u nas priorytet
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:43, 18 kwi 2021


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
MiluniaB napisał(a)
Witaj Piękne zdrowe zieloniutkie bukszpany. Czy stosujesz dla nich oprysk dolistny?


Kiedyś stosowałam, chyba Florovitem po zimie na wiosnę. Ostatnio nie stosuję, brak czasu. Doszło opryskiwanie na ćmę bukszpanową. Ale przyznam dobrze robi im szczególnie wiosną po zimie. Nawozy dolistne mają to do siebie, że szybciej działają, szczególnie, gdy wymagane jest to do zastosowania interwencyjnie. Ja unikam opryskiwania bukszpanów jeśli nie ma konieczności, bo może pojawić się problem z grzybem, a to wg mnie gorszy problem niż ćma bukszpanowa.
W zeszłym roku przez problemy z ręką nie były przycinane i mają potargane fryzurki.
Teraz dostają nawóz do bukszpanów w granulkach od czasu do czasu.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
MARIA 20:42, 18 kwi 2021


Dołączył: 09 lis 2014
Posty: 107
Z przyjemnością ogląda się nowy sezon w Twoim ogrodzie
Ja mam dużo berberysów i w tym roku do ścinania ich ubrałam rękawice skórzane męża takie do spawania
Nigdy nie udało mi się tak szybko tego zrobić jak w tych rękawicach
Pozdrawiam wiosenne
____________________
abiko 23:12, 18 kwi 2021


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
Jak ja lubię te Twoje stwierdzenia.. " z tego co pod ręką" masz tą rękę do ozdób, oj masz
Irysy Reticulata mnie co roku u Ciebie zachwycają
Dużo zrobiłaś.. oszczędzaj rękę.
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Iwonka 07:25, 19 kwi 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
Z bzem miałam jak widać przebłyski pamięci, lepsze to niż nic
Irysy reticulata koniecznie trzeba zakupić jesienią. Sylwia też je bardzo chwali, że przyrastają.
Ładnie wyszła ta rabata poświerkowa. Ciemierniki i bodziszek fajny już dywanik stworzyły.
Jasionkowe zakupy super ci się rozrosły. Żałuję, że wtedy byłam laikiem w ciemiernikowym temacie. Jakie oni mieli okazy...
Nowa rabatka wygląda jakby była tam od lat. Nie dziwię się Kresce, że wybiera suche murki, ciekawa trasa pieskom przybyła.
Twój judaszowiec ma prześliczny pokrój, zdobi nawet teraz. No i ma kwiatuchy, super!
Ładnie przyrósł ten malutki przywrotnik. Przypomniał mi o jarzmiance dla ciebie, podzielę jak będziesz.
Cortenowe kule super w tej donicy z ciemiernikami, fajnie, że więcej na nich paproci.
Chwalę eMusia za karmnik
Dostrzegłam też nowe ptaszki na stole, będzie plotkowanie Już szłam z nimi do kasy.


____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Waclaw 13:11, 19 kwi 2021


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
Z wielka przyjemnością spacerowałem wraz z Tobą po Twoim ogrodzie.
Anitko, masz dar do opowiadania. Czyta się jak niezwykle ciekawą książkę w dodatku bogato ilustrowaną pięknymi fotografiami uroczych miejsc w których rosną ze smakiem dobrane rośliny
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
April 13:17, 19 kwi 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10214
Anitka napisał(a)
Ta zima obfitowała w opady śniegu, zresztą nie tylko zima, ale i wiosna. Po jednym z takich opadów zsunął się zmrożony, mokry śnieg z kosza i przysypał kulki przed domem. Jedna szczególnie oberwała. Długo nie była widoczna spod śniegu. Śnieg w nocy zamarzł i nie dało się go usunąć, powstał lód. Długo topił się i dopiero po ok tygodniu taki obraz się ukazał. Ale dalej nie można było tego lodu usunąć.


Po kolejnym tygodniu ukazał się połamany środek.

na szczęście część wycięłam, z czasem powolutku się podniosła. Nie jest idealnie, ale chyba może zostać.


Mi się kiedyś takie coś zrobiło z dużym jałowcem. Połączyłam razem i obwinęłam ciasno taśmą ogrodniczą i się zrosło. Ale ja to raczej wcześniej zauważyłam, rana była dość świeża.
Tutaj cała roślinka zmasakrowana. Szkoda.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies