Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 11:06, 21 lis 2022


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774





____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 11:07, 21 lis 2022


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Kokesz napisał(a)
Boszsz....jak pięknie
Kiedyś się wproszę w odwiedziny, żeby te cuda zobaczyć



Renia zapraszam
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 11:15, 21 lis 2022


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Kokesz napisał(a)


Te niższe to astry, a te wyższe różowe?

Jedne i drugie to astry. Te najwyższe są pełne. Odmian nie znam bo zwykle sprzedawane są bez opisów u mnie w szkółce. Kilka fajnych dokupiłam teraz jesienią w drodze do Madzi. Na razie wszystkie niskie, specjalnie pewnie do sprzedaży przygotowane. Nawet Pani w szkółce mówiła, że one potem będą wyższe. Już tak maiłam. Tak więc posadził i zobaczę w przyszłym sezonie czy trzeba będzie robić zmiany.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
anpi 11:23, 21 lis 2022


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8173
Anitko, jak zwykle zostawiam zachwyty!
I mam pytanie. Czy ty miałaś kiedyś tojeść ciemnopurpurową? Podobno ty. Ciekawa jestem jak z jej zimowaniem.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Anitka 11:53, 21 lis 2022


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
anpi napisał(a)
Anitko, jak zwykle zostawiam zachwyty!
I mam pytanie. Czy ty miałaś kiedyś tojeść ciemnopurpurową? Podobno ty. Ciekawa jestem jak z jej zimowaniem.

Miałam bo zobaczył kiedyś w szkółce i wzięłam 2 szt. Byłam nią zachwycona na CHFS. Niestety nie pojawiał się po zimie a wszędzie podają, że u nas zimuje. Rosły w dwóch różnych miejscach i klapa. Ponoć jest krótkowieczna. Gdzieś czytałam, że w pierwszym roku wypuszcza liście a w następnym dopiero kwietnie. Może to przyczyna bo u mnie po posadzeniu zakwitła. Nawet w szkółce miała już pąki kwiatowe. Bardzo mi się podoba ale chyba odpuszczę ponowne próby. U wielu osób jej uprawa kończy się też niepowodzeniem. Ewentualnie można zbierać nasiona i wysiewać.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Kordina 13:05, 21 lis 2022


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4748
Zjawiskowy ogród o każdej porze roku
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
anpi 14:35, 21 lis 2022


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8173
Anitka napisał(a)

Miałam bo zobaczył kiedyś w szkółce i wzięłam 2 szt. Byłam nią zachwycona na CHFS. Niestety nie pojawiał się po zimie a wszędzie podają, że u nas zimuje. Rosły w dwóch różnych miejscach i klapa. Ponoć jest krótkowieczna. Gdzieś czytałam, że w pierwszym roku wypuszcza liście a w następnym dopiero kwietnie. Może to przyczyna bo u mnie po posadzeniu zakwitła. Nawet w szkółce miała już pąki kwiatowe. Bardzo mi się podoba ale chyba odpuszczę ponowne próby. U wielu osób jej uprawa kończy się też niepowodzeniem. Ewentualnie można zbierać nasiona i wysiewać.

To szkoda, bo piękna jest.
Tak właśnie słyszałam, że z tym zimowaniem to ściema. Ale myślałam, że może to jednak jakieś tzw. błędy w uprawie
Ale jak miałaś w dwóch miejscach i u was to jednak cieplej niż u nas na wschodzie to ja nie będę z nią ryzykować.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Agatorek 19:30, 21 lis 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13275
Anitko, ogród cudny, jeszcze raz napiszę, że bardzo mi się podoba . Jest pięknie ❤️

Przyprószony śniegiem wygląda bajkowo, ale bardziej mi się podoba w wersji ZPJ
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
MartaCho 21:15, 21 lis 2022

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2181
Ja też dziś już chyba trzeci raz oglądam Twoje zdjęcia! Przepięknie masz! Nietuzinkowo! I tak, jak Aga napisała, ZPJ wygrywa
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Helen 07:22, 22 lis 2022


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8335
Anitka napisał(a)


Ja nie jestem znawcą jeśli chodzi o klony palmowe. Ze swoimi niewiele robię. Na początku dobrze dobieram miejsce, przewidując, że one potrafią w większości osiągnąć spore rozmiary. Oczywiście niektórzy powiedzą, że można ciąć je potem i one to znoszą, ale zawsze jest większe ryzyko chorób grzybowych, na które one są poddatne. Są niektóre odmiany, które mają powolniejsze tempo wzrostu lub inny pokrój. I to biorę pod uwagę wybierając odmianę. Oczywiście również kolor liści w czasie całego sezonu. Jeśli coś przycinam to bardzo pilnuję dezynfekcji narzędzi i zabezpieczenia ran po cięciu maścią ogrodniczą. Wybieram im miejsca raczej osłonięte, tym którym przypala liści raczej półcieniste. Mój ogród już ma wiele miejsc zacienionych, takich gdzie chyba więcej jest wilgoci w powietrzu i im to odpowiada. Mam tez już fajny szkielet z roślin zimozielonych choć nie zawsze chroni je to przed majowymi przymrozkami. One mogą rosnąc też w słońcu, pięknie się wówczas przebarwiają. Ale należy unikać sadzenia na słonecznej rabacie wysypanej kamieniem. Jak sadzę to staram się usunąć jak najwięcej tego podłoża, w którym rosną w donicach szczególnie jeśli to przeważającej części jakiś substrat torfowy. U mnie jest glina i sadzę w mój grunt rodzimy. Rozluźniam go kompostem, piaskiem, kora przekompostowaną. Nie sadzę do dołka, który wypełniam jakąś ziemią z worka. Po posadzeniu ściółkuję korą. U mnie są spore spadki terenu i większość klonów rośnie na mniejszych czy większych pochyłościach. Nie gromadzi się wówczas woda bo one są na to wrażliwe. Podlewam oszczędnie tylko w przypadku długotrwałych suszy a tak to same sobie radzą. I nie nawożę ich. Gdzieś to kiedyś przeczytałam i pod tym względem traktuj je bardzo po macoszemu. Nie lubią szczególnie nawożenia azotowego. Nie wiem jaki jest sekret, że u mnie rosną i osiągają takie rozmiary. Pewnie wiele rzeczy wyżej wymienionych na to wpływa.




Nie ukrywam, są obłędne.
U mnie chyba za dużo azotu dostawały i myślałam, że potrzebują więcej podlewania.
U nas nie ma takiej wilgotności, wiec to tez może być spory problem
____________________
Helen - Hortensjowo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies