Lifting jak u staruszki?
Szału nie ma?

Chyba okulary komuś potrzebne

sylwia_slomczewska napisał(a)

W ciągu sezonu Iwonnko zmiany ogromneI chyba zmianami zaraziłyście Anitkę

Muszę Sylwia raz na jakiś czas wrzucać sobie takie porównania dla poprawy ogrodniczej weny
Anitka zarażona jak nic Super jest jej nowa rabatka. Niedościgniony wzorzec!


W tym kąciku posadzenie derenia kousa zamiast srebrnego świerka i wrzosów cieszy mnie najbardziej
Tej lekkości w ogrodzie potrzeba mi więcej i więcej

Juzia napisał(a)

Lifting jak u staruszki?
Szału nie ma?

Chyba okulary komuś potrzebne

Oj potrzebne okulary i to bardzo, od tygodnia recepta czeka na realizację
Dziękuję Juzia za potrząśniecie nieco moim mózgiem
Faktycznie dużo się zmieniło w ciągu ostatniego roku.
Nasz front jest trudny do ogarnięcia. Mega nierówności i spadek terenu. Płachta betonowej kostki, 4 wjazdy garażowe. Ciężki temat, ale patrząc na porównanie chyba jest już nieco lżej

Iwonko, zmiany w Twoim ogrodzie wychodzą zdecydowanie na '+'. Jest mega pięknie

Po chwilowym zastoju jest dobrze, wena wraca Wróciły też motyle do mojego ogrodu. Malutko, ale nie było ich w tym roku wcale. Tym bardziej te kilka cieszy

Krakowiak jest obłędny, spójrzcie na te jego nóżki

Wrócił mój koci żul Jest ogromny, przypomina maine coona. Nie ucieka, wyleguje się w trawach.


Mamy też jeża, straszy mnie wieczorem gdy spaceruję po ogrodzie Fajny jest.


Czyżby miał kleszcza wbitego za uchem...

AgnieszkaW napisał(a)

Iwonko, zmiany w Twoim ogrodzie wychodzą zdecydowanie na '+'. Jest mega pięknie

Dziękuję Agnieszko za doping Na razie radość sprawiają pojedyncze zakątki.
Do dumy z szerokich kadrów jeszcze dłuuuga droga. Ale jest cel - ma być lekko - i to cieszy

Jak tu można królowe ogrodu nazywać zwyklakami no jak ja się pytam?

Iwonka czas chwalić ogród, masz do tego piękny elegancki dom z pięknym
podjazdem, którym wyróżniają się krakowskie rezydecje i tym się ciesz kochana
Ja o takim odjazdowym zapleczu garażowym marzę
i uwielbiam Wasz domowy azyl

Do nas przychodzi stołówkowy biszkopt, jeszcze nie daje się pogłaskać, ale
przy misce go capnęłam i eM podał mu szybko krople przeciw kleszczom, grzbiet
miał cały zadrapany

Gratuluję jeżyka,
Współpółczuję auta po gradobiciu

Jaki lifting Iwonko ja tu widzę wielką zmianę wyglądu ogrodu kawał pracy Masz pięknie !