Mówisz, że Twoja Kaja też taka diablica ? Moja jak tylko usłyszy, że otwierają się drzwi do ogródka to leciii! Może być chłodno, mokro, ona być goła, a i tak będzie parła za drzwi

Moja Kaja jest zaborcza, zazdrosna i musi być mama zawsze wszędzie i na każde pstryk. To ona reaguje dzikim pędem jak znikam z pola widzenia i nic nie jest ważne dla niej

moja lubi uciekać za drzwi i psocić, brudzić się w ziemi, obrywać kwiatki - a do tego mama absolutnie niepotrzebna... wręcz niechciana bym powiedziała albo może chciana, żeby zobaczyła jak to Kaja ładnie zrywa mamy ukochane pąki róż poza tym to przylepa, że mogłaby mi z rąk nie schodzić... a dla Kuby mojego to taka niedobra się zrobiła - tłucze go po głowie!! no diablica.. kto by się spodziewał po tym aniołeczku.. muszę ją pilnować okrutnie..

u nas jest prawo pięści i zębów też jak śpi to aż mi się wierzyć nie chce że to takie małe diablatko obrywa Twoje piękne róże?! Jestem na bieżąco u Ciebie i wzdycham do Twych róż