Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tu na razie jest klepisko....

Pokaż wątki Pokaż posty

Tu na razie jest klepisko....

Dorii 15:44, 06 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Czytam że jeszcze wykę kosmatą i owies ale to bardzo wczesną wiosną
Zresztą sama poczytaj, myślę że artykuł warty do zapisania sobie
https://niepodlewam.pl/zielone-nawozy-kiedy-siac-i-jakie-rosliny/
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
kasiab 15:47, 06 wrz 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Dziękuję Dorii! Później chętnie poczytam
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Toszka 08:26, 09 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Przez pomyłkę wstawiłam odpowiedź dla ciebie w innym watku...no to przenoszę do ciebie

Nie wiem tez czy poplon pod trawnik ma sens. Znów trzeba będzie kopać, a ziemia znów będzie się długo osadzać i łapać idealny "stół bilardowy". Na to potrzeba minimum miesiąc, a czasami i 6 miesięcy. Wszystko zalezy od pogody i opadów. Ja bym nie siała poplonu. Na wiosnę zgrabisz dla wyrównania i zebrania "śmieci" (kamienie, patyki, ew. szkła) jakie wypluje zimą ziemia. Zwałujesz. Zgrabisz...i tak kilka razy by uzyskać perfekcyjny równy poziom. Wysiejesz trawę. I tak trzeba trawnik nawozić.
Ewentualnie teraz, jeśli ziemia bardzo ciężka i gliniasta, to ja bym dodała sporo piasku dla rozluźnienia i zwiększenia przepuszczalności. Trawa zastoin wody nie lubi - wygniwa i łapie pleśń oraz inne choroby grzybowe.
Na pewno pod trawnik przyda się sporo mączki. I koniecznie trzeba zbadać ph. Najlepsze w granicach 6,5.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kasiab 09:22, 09 wrz 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Dziękuję Toszko!
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Zakrecona 11:04, 10 wrz 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Toszka napisał(a)
Przez pomyłkę wstawiłam odpowiedź dla ciebie w innym watku...no to przenoszę do ciebie

Nie wiem tez czy poplon pod trawnik ma sens. Znów trzeba będzie kopać, a ziemia znów będzie się długo osadzać i łapać idealny "stół bilardowy". Na to potrzeba minimum miesiąc, a czasami i 6 miesięcy. Wszystko zalezy od pogody i opadów. Ja bym nie siała poplonu. Na wiosnę zgrabisz dla wyrównania i zebrania "śmieci" (kamienie, patyki, ew. szkła) jakie wypluje zimą ziemia. Zwałujesz. Zgrabisz...i tak kilka razy by uzyskać perfekcyjny równy poziom. Wysiejesz trawę. I tak trzeba trawnik nawozić.
Ewentualnie teraz, jeśli ziemia bardzo ciężka i gliniasta, to ja bym dodała sporo piasku dla rozluźnienia i zwiększenia przepuszczalności. Trawa zastoin wody nie lubi - wygniwa i łapie pleśń oraz inne choroby grzybowe.
Na pewno pod trawnik przyda się sporo mączki. I koniecznie trzeba zbadać ph. Najlepsze w granicach 6,5.


To ja zapytam jeszcze o chwasty, które na wiosnę na pewno wyjdą na tym przygotowanym miejscu.

Przehakać tylko, bo kopanie widłami, to chyba bez sensu znowu?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
kasiab 11:13, 10 wrz 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Zakrecona napisał(a)


To ja zapytam jeszcze o chwasty, które na wiosnę na pewno wyjdą na tym przygotowanym miejscu.

Przehakać tylko, bo kopanie widłami, to chyba bez sensu znowu?


Ja bym je wyrwała i punktowo podważała a później wałowanie i grabienie. Tzn tak planuję robić jak przyjdzie ten czas
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Dorii 11:44, 10 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Też myślę że kopanie nie będzie potrzebne. O chyba że ci łan perzu wyjdzie. Poza tym Fiszka pisała że lepiej nie siać bo wtedy kopać nie będzie trzeba. Gdybyś miała siać facelię to bym powiedziała siej a potem powyrywane i na kompost ale z tymi ozimymi nie mam doświadczenia.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Zakrecona 12:35, 10 wrz 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Dorii napisał(a)
Też myślę że kopanie nie będzie potrzebne. O chyba że ci łan perzu wyjdzie. Poza tym Fiszka pisała że lepiej nie siać bo wtedy kopać nie będzie trzeba. Gdybyś miała siać facelię to bym powiedziała siej a potem powyrywane i na kompost ale z tymi ozimymi nie mam doświadczenia.


Nie znam się właściwie, ale pamiętam, że jak w polu siali poplon, to po to, żeby go właśnie przekopać i tą masą zieloną wzbogacić glebę.

Nawet jeśli facelię, to chyba i tak trzeba przekopać, bo samo zasianie to przecież nic nie da?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Dorii 13:16, 10 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Masz rację po to sieję się nawóz zielony ale poplon to nie tylko nawóz. Sieję się go z wielu powodów. Poza masą zieloną spulchniają glebę za pomocą systemu korzeniowego. Te które mają korzenie brodawkowate wzbogacają glebę w azot. Zapobiegają korozji gleby, wymywanie przez deszcze i chronią pożyteczne bakterie. Niektóre mają właściwości hamujące rozwój innych roślin, np nasturcja o ile dobrze pamiętam siana przez kilka sezonów w zaperzonym zagonie powoduje jego zanik. Gorczyca i aksamitka pomagają w walce z nicieniami.

Posianie poplony da tyle że utrudnione jest wysiewanie się chwastów. A zielone po wyrwaniu jak dasz na kompost albo przekopiesz na innej rabacie się nie zmarnuje.

W necie jest dużo na ten temat, dla chętnych do poczytania choćby to dlaczego warto siać poplon
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Zakrecona 15:28, 10 wrz 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Dzięki Dorii, poczytam sobie, ale to chyba w zimowe wieczory, bo kurcze, zalatana jestem

A Ty działasz u siebie?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies