Agato, Anabuko, Asiu, Anpi, Danusiu, Ewo, Elu -> ślicznie dziękuję za pozostawienie śladu w moim wątku. To bardzo miłe, co piszecie. Cieszę się, że swoimi zdjęciami, choć trochę, obłaskawiam tę niewdzięczną dla ogrodników porę roku
no nie zanudzasz nas zdjęciami...
możesz się spokojnie rozpędzić i dać nam jeszcze nacieszyć oczy takimi widokami...
Piękne widoki i zdjęcia...jak po skompresowaniu przez O. tak ładnie wyglądają to aż nie chcę myśleć jak w rzeczywistości
no nie zanudzasz nas zdjęciami...
możesz się spokojnie rozpędzić i dać nam jeszcze nacieszyć oczy takimi widokami...
Piękne widoki i zdjęcia...jak po skompresowaniu przez O. tak ładnie wyglądają to aż nie chcę myśleć jak w rzeczywistości
Myślę, że telefonem zostało zrobione pierwsze zdjęcie, czy mam rację? Po przeanalizowaniu chmur na zdjęciach stwierdziłam, że robiłaś te trzy zdjęcia jedno po drugim, a chwilę przed, albo po trzasnęłaś jeszcze fotkę telefonem. Jakość wszędzie bez zarzutu.
Zdjęcia piękne, pasja podróżnicza też wspaniała, zimowa fota przecudna. Ja z tych co nie tolerują zbyt niskich i zbyt wysokich temperatur, ale zdjęcia zimowe zawsze mnie zachwycały. Uważam, że dużo trudniej zrobić dobre zdjęcie zimą niż latem.
Dorotko, niestety, zonk!
Czułam, że typ prawdopodobnie padnie na pierwsze zdjęcie (w LG), ponieważ jest na nim inne światło na chmurach. Też poszłabym tym tropem Ale to przypadek. Chmury w tym dniu były bardzo dynamiczne. Gdy robiłam to zdjęcie musiały na chwilę przesłonić słońce, co w rezultacie dało taki efekt.
Inny kąt padania światła spowodował, że filtr polaryzacyjny, który mam założony na obiektywie uwidocznił dno stawu (czego nie widać na pozostałych ujęciach).
Telefonem zostało wykonane ostatnie zdjęcie (w PD). Poszłam na drugi brzeg stawu i Pan Muszelek cyknął mi swoją komórką pamiątkowe zdjęcie - pajacyk w czerwonym ubranku to sem ja