Grossglockner...ah byłam rok temu i pogodę mieliśmy folderową...żałuję ze nie podeszliśmy pod jęzor Lodowca Pasterze...mam nadzieję że wrócimy tam kiedyś.
My na lodowiec szliśmy piękną, kilkugodzinną trasą z Heiligenblut. Tak więc najpierw widzieliśmy go "z dołu", czyli jego topniejący jęzor.
Pogodę mieliśmy taką, jaką najbardziej lubię w górach: słońce z tańczącymi chmurami
Gwoli informacji: w głębi kadru - Johannisberg (3463 m. n.p.m.). Jest to szczyt w Wysokich Taurach, w masywie Grossglockner. Leży na granicy dwóch austriackich krajów związkowych: Tyrolu i Karyntii. Z Jahannisbergu spływa najdłuższy w Austrii (ok. 8,8 km) lodowiec Pasterze.
Przeżywamy ocieplenie klimatu. Widać to po topniejących lodowcach i upalnych latach w naszych ogrodach.
Przepiękne ujęcia Lodowca!!
Mój M lubi taką pogodę w górach- słońce i chmurki które nazywa obłoczkami. Uważa iż nie te obłoczki to zdjęcia z górami nie byłyby takie piekne...a dzięki nim mają to coś.