Dzięki za piękne słowa
O tych moich zdolnościach można by dyskutować.
Następne ciekawe wiadomości, o hierarchii krawatowej wiedziałam.
A samiczki ciężko spotkać, wracają do gotowych gniazd, a wtedy na drzewach są już liście.
Chyba będę dłużej sypać nasiona do karmników, może wtedy zobaczę.

Iwono, tak. Chcieliśmy, żeby kształtem nawiązywał trochę do bryły domu:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7930-ogrod-muszelki?page=5


Jest wysoki i duży (w podstawie ok. 50 cm x 60 cm).
Też pracuję - widzę w nim ptaki tylko w weekendy.

Pięknie ptaszki przedstawioneMasz mnóstwo gatunków

Znalazłam fotkę karmnika z lata, z lawendą na pierwszym planie.

Latem karmnik służy jako poidełko. Do środku wstawiona jest szklana miseczka z wodą. Tak więc latem też jest chętnie odwiedzany przez ptaki.

Ta parka synogarlic stale mieszka w moim ogrodzie.
Są bardzo oswojone. Żyją zgodnie Niżej fotka ich tegorocznego dzieciątka. Jesienią gdzieś pofrunęło w świat.

Witaj Sylwio w moich progach! Ale masz fajny, zimowy avatar!
Podrzuć trochę śniegu... U mnie nadal aura jesienno-wiosenna. Śnieg tej zimy widziałam tylko raz, przez kilka godzin.

A ten gostek, w upalny dzień, uciął sobie na daszku karmnika tak długą popołudniową drzemkę, że zdążyłam przerwać pracę w ogródku, spokojnie umyć ręce, iść do domu po aparat i zrobić mu sesję zdjęciową.

Ale ze mnie gapa, nie pomyślałam o wstawieniu poidełka do karmnika.
Przecież tam woda nie będzie się tak nagrzewała, a ptaszki będą bezpieczne w czasie kąpieli.
Ptaszek spał, bo mu dobrze u Ciebie
Ja też poczyniłam obserwację sikorek: wlatują do karmnika, porywają nasionko i jedzą go na drzewach.
A wróble siedzą i jedzą

Piękne zdjęcia

gogo napisał(a)

Ale ze mnie gapa, nie pomyślałam o wstawieniu poidełka do karmnika.
Przecież tam woda nie będzie się tak nagrzewała

Dokładnie