Obejrzałam wszystkie wydane na płytach koncerty Andre Rieu, wracam jednak najczęściej do koncertu z Meksyku choć inne też lubię, każdy ma swój urok
Byłam na jego koncercie w Łodzi chyba dwa lata temu i niestety mnie zaskoczył na minus złe nagłośnienie, mało ludzi bo bilety drogie, no i my nie umiemy jednak tak się bawić, wyjść do walca, tańczyć na widowni...
Renato, podczas koncertu w Polsce nie odczuliśmy, by ze strony Andre Rieu i jego orkiestry było mniejsze zaangażowanie niż podczas występów w innych państwach europejskich. Byli tak samo cudowni.
Problem leży raczej po stronie widowni, czyli nas - Polaków. W porównaniu z innymi narodowościami jesteśmy mniej otwarci, mniej spontaniczni, mniej skorzy do uśmiechu i do okazywania radości. Trudniej nas „rozpalić”. Tacy po prostu jesteśmy (w większości). Rozumiem, że na taką postawę Polaków ma wpływ wiele różnych czynników (nie będę teraz rozwijać tego tematu).
W chwili zakupu biletu wiedzieliśmy, że z tego powodu koncert w Polsce będzie trochę „inny”. Liczyliśmy się z tym. Jednak... i tu miłe zaskoczenie Pod koniec gdańskiego koncertu był i taniec i gremialny śpiew, iskry w oczach, i nie cichnące oklaski. Orkiestra bisowała tak samo długi czas, jak w innych krajach (ok.40 min).
Z własnego doświadczenia dodam, że na pewno inne są wrażenia estetyczne podczas koncertu we wnętrzach Teatru Wiedeńskiego, a inne na hali sportowej
Wszystko jednak zależy od tego, czy potrafimy cieszyć się chwilą „tu i teraz”. Bo najważniejsza jest muzyka i nasze otwarcie się na nią. Obojętnie w jakim miejscu jesteśmy. Nam ten koncert dał ogrom radości
Z nagłośnieniem to chyba zawalili łódzcy organizatorzy. W gdańskiej Ergo Arenie organizacyjnie wszystko było OK.
Odnośnie zaś do ceny biletu... cóż, Polacy nie mają taryfy ulgowej. Płacimy za bilety tyle samo, jak widzowie w innych krajach (ok. 50 euro).
Fajnie, masz jego koncerty na płytach CD! Też kiedyś miałam kilka albumów, ale wszystkie wydałam
Napisałaś o Meksyku, więc odpaliłam filmiki z netu.
Mam jeszcze do wykonania zadanie, więc chciałam pracować i jednocześnie słuchać. Nie dało się! Musiałam gapić się w ekran laptopa z bananem na twarzy
Pomyślałam przed chwilą, że najbardziej energetyczne koncerty maja miejsce w słonecznych krajach: Meksyku, Brazylii, Argentynie...
Odnośnie koncertu w Łodzi miałam zastrzeżenia tylko do nagłośnienia i wg mnie była to wina raczej łódzkiego organizatora, Andre, orkiestra fantastyczni, bisy też były długie.
O cenach biletów wspomniałam bo myślę, że wiele starszych osób chętnie by poszło na taki koncert tylko ich nie stać
Pokolenie, które doświadczyło poniżającej okupacji, pokolenie które z takim oddaniem odbudowywało naszą Ojczyznę ze zgliszczy wojennych - dzisiaj często staje przed dylematem w aptece, z którego leku zrezygnować, żeby starczyło pieniędzy na zakup podstawowych produktów spożywczych...
Bardzo to przykre...