piekne zdjęcia jak zawsze...ale taka prosba..bfociłabys huśtawkeod frontu z takimi zbliżeniami jak jest zbudowana...bo własnie planuje zrobic sam i puścic poniej powojniki a u Cuebue jak zawsze żurnalowo
Piękne powojniki, nawet zastanawiałam się ostatnio czy kupić ale jakoś nie widzę go u siebie w ogrodzie, nie mam go gdzie puścić.
Mam jeszcze pytanie odnośnie zawilców wieńcowych. Pokazywałaś kiedyś że Twoje różowe Sylphide kwitną do jesieni. Moim po kwitnieniu zżółkły liście i zanikły.
Czy one ponownie zakwitną na jesień?
Renato, nie martw się - prawdopodobnie teraz bulwki zawilców odpoczywają.
Moje 'Sylphide' co roku zachowują się inaczej. Czasem kwitną tylko latem, czasem latem i jesienią.
W 2018 r. kwitły bez przerwy: latem, jesienią i zimą (sic!). Wczesną wiosną 2019 r. nadal kwitły, ale dość mizernie (czego się spodziewałam). Teraz, gdy powinny pokazać cały swój urok... nie ma po nich śladu. Ale jestem spokojna - wyjrzą na świat, kiedy uznają to za stosowne Może ta odmiana tak ma?