Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Muszelki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Muszelki

AsiaK_Z 09:36, 10 lip 2019


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Kochana, u Ciebie suszy nie widać powojniki zabójcze, moich nie pokazuję, bo wstyd Pozdrawiam
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
Muszelka 09:42, 10 lip 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Tydzień temu, po upałach, ścięłam zmarnowane skwarem kwiaty róż. 'Albericht' to silne bestie, natychmiast rozpoczęły nowe tłoczenie. Zdjęcia z wczorajszego wieczoru.











____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Muszelka 09:47, 10 lip 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Asiu, bo mam to niebywałe szczęście, że wody u mnie pod dostatkiem. Nasz R.O.D. czerpie wodę z jeziora. Możemy podlewać ogródki dzień i noc... płacąc tylko ryczałt - 20 zł./na rok. Woda miękka, ciepła...
W domkach natomiast mamy wodę wodociągową.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
AsiaK_Z 10:49, 10 lip 2019


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Muszelka napisał(a)
Asiu, bo mam to niebywałe szczęście, że wody u mnie pod dostatkiem. Nasz R.O.D. czerpie wodę z jeziora. Możemy podlewać ogródki dzień i noc... płacąc tylko ryczałt - 20 zł./na rok. Woda miękka, ciepła...
W domkach natomiast mamy wodę wodociągową.

U mnie to marzenie wodociągi miejskie tu nie dochodzą. Woda w działkowa przez ostatnie upały jest puszczana tylko przez kilka godzin dziennie. O ciśnieniu można zapomnieć. Ale będzie lepiej, wywierciliśmy studnię, jest teraz czym podlewać
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
asiak 10:50, 10 lip 2019


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Muszelko zakupiłam Morning Sky
____________________
AsiaDziałeczka Asi
Krakus 14:50, 10 lip 2019


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1370
Muszelka napisał(a)


Huśtawka rzeczywiście fajna. I co najważniejsze, ma wyprofilowaną ławeczkę, wygodną dla kręgosłupa. Narysowałam projekt (chciałam, żeby huśtawka była jednocześnie pergolą), a mąż mojej koleżanki z pracy ją wykonał (jest stolarzem).
Teraz dodałabym do projektu, po obu, wewnętrznych stronach maleńkie "stoliczki" do postawienia filiżanki z kawą

Powojniki tnę jesienią, oczyszczam z wszystkich liści i... nic złego się z nimi nie dzieje. Wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że przez to zdrowiej rosną.

Od trzech lat - dzięki Tobie - robię to samo z różami. I też jest super

Zdjęcie żurawce zrobię jutro.

Serdeczności


oo! jak projektowałaś sama to i pewnie znasz wymiary jakbys na priv dała radę...chodzi o słupy to są 12x12 czy 10x10 ? i te wiążące u gory jaka grubosc..i ogólnie szerokośc x wys

wiem że jak dać palec to i całą rękę chcą ...
____________________
Zielonym do góry...
Mariposa 22:49, 10 lip 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Masz cudowny ogród, Muszelko, o zdjęciach nawet nie wspomnę Zawsze zastanawiam się, jak to możliwe, że jesteś w stanie ogarnąć ogród przy częstych (i długich) wyjazdach?
Widać, że Twój ogród ma wody w bród, u nas susza potworna.
Piszesz, że powojniki tniesz jesienią. Od razu na zalecanej wysokości, czy nieco wyżej?
____________________
Ela Motylogród
Muszelka 07:55, 11 lip 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
oliwka napisał(a)


Muszelki bardzo się cieszę że wróciłaś. Porada jak najbardziej się przyda, zapisze sobie i wypróbuję.
Jeszcze dodatkowe pytanie o drożdże. Wydawało mi się że one dobrze się rozwijają w wilgotnym środowisku, czy to oznacza ze powinnam zmoczyc co jakis czas liscie zeby dobre drozdzaki sie namnazaly?


Oliwko, ja po prostu, co jakiś czas opryskuję miksturą rośliny (pomidory). Trudno mi powiedzieć jak często... Ponieważ krzaczki są na razie w bardzo dobrej kondycji, to jak mi się przypomni, że w lodówce mam drożdże

Rób ten oprysk na wyczucie, gdy widzisz, że coś się dzieje lub jeśli masz czas, żeby im dogodzić To ochrona i jednocześnie nawóz. Profilaktyka jest najważniejsza. W tym roku szczególnie przyglądam się listkom pomidorków, bo moja sąsiadka robi "eksperyment" - hoduje ziemniaki w workach ziemią.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Muszelka 08:08, 11 lip 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
AsiaK_Z napisał(a)

U mnie to marzenie wodociągi miejskie tu nie dochodzą. Woda w działkowa przez ostatnie upały jest puszczana tylko przez kilka godzin dziennie. O ciśnieniu można
zapomnieć. Ale będzie lepiej, wywierciliśmy studnię, jest teraz czym podlewać


W moim mieście podczas upałów była makabra z wodą. Wydano zakaz podlewania ogródków działkowych.

Natomiast, tutaj, przez położenie R.O.D. w pobliżu jezior, mamy wodny raj. Liczniki są tylko na wodę wodociągową.

Własna studnia to super pomysł!
Mój Zięć pierwsze co zrobił po zakupie działki budowlanej, to wykopał studnię głębinową (a musiał starać się o specjalne zezwolenie - woda była dopiero na 38 m). Ale teraz leci im z kranu jak miło
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Muszelka 08:27, 11 lip 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Mariposa napisał(a)
Masz cudowny ogród, Muszelko, o zdjęciach nawet nie wspomnę Zawsze zastanawiam się, jak to możliwe, że jesteś w stanie ogarnąć ogród przy częstych (i długich) wyjazdach?
Widać, że Twój ogród ma wody w bród, u nas susza potworna.
Piszesz, że powojniki tniesz jesienią. Od razu na zalecanej wysokości, czy nieco wyżej?


Wyjeżdżamy w góry na dłuższe weekendy, we ferie zimowe i w wakacje. Problem z ogródkiem jest więc tylko latem. Ale zawsze znajdą się chętni goście (dalsza rodzina, znajomi), którzy chcą zamieszkać w domku rekreacyjnym nad jeziorem na czas naszej nieobecności "za podlewanie"

Kiedyś cięłam "nieco wyżej" (bezpieczniej, gdyby trafiła się wyjątkowo ostra zima), ale od kilku lat tnę od razu na zalecanej wysokości, ryzyk-fizyk


____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies