Zana napisał(a)

Powojniki masz dorodne. Ja nie umiem się z nimi zaprzyjaźnić.

Zano, powojniki dziękują
Nie miałam nigdy z nimi żadnego problemu, może po prostu odpowiadają im warunki...

Muszelka napisał(a)

Krakusie, mówisz - masz

Bardzo ładne miejsce.
Ten powojnik to JP II ??
Pozdrawiam

Aniu, to odm. 'Huldine'. Wdzięczna - kwitnie cały czas od czerwca do października.

Muszelko jak jesteś to zapytam
Chcę kupić powojnik Chcę taki, co mocno się tnie, bo wtedy łatwiej
Czy polecasz Morning Sky? A może jakiś inny, widzę, że masz ich sporo
Morning Sky widziałam kiedyś u Ciebie, ale w ostatnich fotkach nie dopatrzyłam się jego

no to sie nazywa dokumentacja fotograficzna
super ta hustawka z powojnikiem szkoda, ze nie moge sie hustac

Kup tę odmianę! Jest urocza! Tysiące maleńkich fioletowo-białych kwiatków (jakby z oczkiem). U mnie pnie się po pergoli wprowadzającej do części gospodarczej (tam mam tylko kwiaty kwitnące w różnych odcieniach fioletu). Nie zrobiłam zdjęcia, bo kwiaty dopiero są w pąkach. Za kilka dni pokażą swój urok Pergola od wiosny całkowicie zarosła. Zrobię za chwilę zdjęcie.

Tę odmianę tnę nisko. Tak jak wszystkie powojniki ścinam ją jesienią (a ponoć powinno się wiosną). Ja tnę wszystkie clematisy jesienią, usuwam im liście i kopczykuję ziemią kompostową. Nigdy u mnie powojniki nie przemarzły, rosną zdrowiuteńko.

Izuś, właśnie leżę na huśtawce w śpiworze i podczytuję Ogrodowisko Wskakuj do mnie - jest cieplutko i przyjemnie Pogapimy się razem w laptop i niebo (dziś jest bardzo dynamiczne). U mnie teraz 18 st.

Super, dziękuję Ci

Muszelka napisał(a)

Izuś, właśnie leżę na huśtawce w śpiworze i podczytuję Ogrodowisko Wskakuj do mnie - jest cieplutko i przyjemnie Pogapimy się razem w laptop i niebo (dziś jest bardzo dynamiczne). U mnie teraz 18 st.

Czyli też nie za ciepło. Życzmy sobie ciepełka i słoneczka

Asiu, jak dla mnie może być najwięcej 23 st. w cieniu. To mój ideał. Wolę niżej niż wyżej.
Słońce dzisiaj walczy z chmurami. Chmury wychodzą na prowadzenie