U mnie hiacynty już kilkuletnie rosną, ale jeszcze nie kwitną. U nas dużo chłodniej.
Sasanki nie chca u mnie wcale rosnać, a tak je lubię.

Bawarko, bardzo ucieszyłaś mnie odwiedzinami

LIDKA napisał(a)

Zakwitną. Mam takie właśnie.

Mamy podobne doświadczenie

Ewa777 napisał(a)

U mnie hiacynty już kilkuletnie rosną, ale jeszcze nie kwitną. U nas dużo chłodniej.
Sasanki nie chca u mnie wcale rosnać, a tak je lubię.

A ja odkryłam dzisiaj łubin! Nie wiadomo, kiedy tak już urósł. Pewnie skorzystał ze świątecznego słońca i wyższej temperatury.

Bardzo lubię łubin w porannych perełkach; muszę na taki zapolować
Na zdjęciu w przedwieczornym świetle.

Hiacynty różnie startują przede wszystkim zależy to gdzie są posadzone.
U mnie na skalniaku i ta wszystkie które mają wyłożone kamyk szybciej wychodzą.
Kamienie jak się nagrzeją odprowadzają ciepło do ziemi i cebulę szybciej startują. Takie moje obserwacje i doświadczenia.
Posadziłam w zeszłym roku jesienią i lada dzień będą kwitnąć.
Jeżeli chodzi o kwitnienie to fakt potrafią długo kwitnąć.

Wielkopolska zawsze jest cieplejsza niż centralna i wschodnią Polska.

Pozdrawiam

Elu, masz rację. U mnie na nasłonecznionej rabacie hiacynty są już w pełnym rozkwicie. Natomiast te rosnące w bardziej ocienionych miejscach, dopiero wybarwiają się.

Muszelka napisał(a)

A ja odkryłam dzisiaj łubin! Nie wiadomo, kiedy tak już urósł.

O! To wiekopomne odkrycie

A to masz łubin wieloletni czy siałaś jesienią?

Kordina napisał(a)

O! To wiekopomne odkrycie

Jeśli widzisz jednego dnia 2-3 cm. zielone krasnoludki, a dzień, dwa później mają już 40 cm., to jest odkrycie! Wiekopomne. Prawie

Makao napisał(a)

A to masz łubin wieloletni czy siałaś jesienią?

Wieloletni.