A u Twojej córci ziemia w ogrodzie też jest popieczarkowa? Bo podejrzewam, że ona dobrze wpływa na rozrost ciemierników. U mnie dużo wolniej rosną.
Pomysł na podział bardzo dobry. Jesienią też odcięłam kawałek karpy ciemiernika, bo już za bardzo się rozrósł (wchodził na ścieżkę). Odciętą część oddałam znajomej i u niej się przyjął.
Oni założyli ogród rok temu. I podobnie jak ja, wzbogacili glebę "ziemią popieczarkową". Z tą różnicą, że ja ściółkuję, a oni mieli możliwość przekopania. Może rzeczywiście ciemiernikom ten nawóz wyjątkowo pasuje? Ale innym roślinom chyba też pasi, bo wszystko im doskonale rośnie.
Bardzo dziękuję za instrukcję dzielenia ciemierników. Czy dzieliłaś tylko H. ericsmithii, czy też orientalne? Ericsmithii jest gatunkiem dosyć wrażliwym, dlatego też nigdy go nie kupiłam, chociaż kusiło mnie bardzo. Oczywiście skorzystam z Twojej metody, bo to kusząca alternatywa mnożenia ciemierników, chociaż niezbyt popularna
Albo zabiłam swoje wysiewy, albo nie zabiłam. Ufam, że raczej to drugie
Przed chwilą część mojej plantacji podlałam wodą brzozową (oskołą). W nocy, jedną z przyczepionych do gałązki butelek przesunął wiatr i oprócz oskoły napadał do niej deszcz. Szkoda było wylewać. Podlałam więc roślinki!
A teraz myślę: co to będzie?, co to będzie?
Teoretycznie powinny być wdzięczne, nie?
Mam tak samo też pytam tylko o kolor i w ten sposób powiększają się poletka hiacyntowe
Podział ciemierników podziwiam, jeszcze nigdy nie próbowałam. Nawet nie ze strachu, tylko u mnie one nie tworzą tak pięknych kęp. No cóż, piaseczek. Z pewnością twoje odwdzięczają się za pyszności którymi je karmisz.
Inna sprawa że piękny ten ciemiernik, warto zaryzykować żeby powiększyć ilość zasobów