Wszystko sadzę w ziemię kompostową. Hortkom dorzucam trochę kwaśnej. Raz w sezonie dostają nawóz dedykowany dla nich (gdy zaczynają zawiązywać kwiatostany). Nie żałuję im wody, choć z wszystkich gatunków hortensji, one najmniej jej potrzebują.
Aniu, zobacz zdjęcie 'Fraise Melba' u mojej latorośli. Posadziła szpaler przed warzywnikiem. Oni mają piach, sadzili tak, jak ja - w ziemię kompostową.
W marcu 2022 r. te hortki były patyczkami. Mają więc w tej chwili ponad rok. Nie są wysokie, sięgają tak mniej więcej do połowy mojego uda (zdj. z 25 lipca). Rosną na patelni. Mają słońce od świtu do zmierzchu.