Słuchaj, a dałoby się tak sfotografować ten rysunek, żebym mogła na nim porysować? I jeszcze skalę byś dorysowała, bo nie wiem ile to jest metr.

Mnie najbardziej leży ta sama opcja co Tobie:

Ale skoro czynniki nie pozwalają, to co ja mogę?

Cześć, fajnie,że wpadłaś w niebo na hamaczku nie popatrzysz bo drzewa zasłaniają I wierz mi nie leżałabyś jak tyle do roboty wokół. Może za parę lat . Póki co dzieciaki korzystają

Jakby co to ja się z nimi na hamaku na pewno zmieszczę... A tak poważnie, to im więcej wątków czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że z ogrodem chyba wcale nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale żeby go gonić

No proszę - wystarczy łuk wygiąć w drugą stronę i zupełnie inne wrażenie!
Dużo lepiej niż z serduszkiem

Rabatka pod oknem powinna powtarzać ten duży łuk.

Super projekt

Dzięki. Ciekawe ile razy go jeszcze zmienię