No i zaczęła się wiosenna burza mózgu. Nadszedł czas ,że o niczym innym nie myślę tylko planuję, rozsadzam, przesadzam i zmieniam wszystko co zrobione

I tak zakupione wczoraj hakonki chciałam zaplanować obok włazu do szamba i jak rozrysowałam zmiany w trawniku ,które planuję uczynić to nijak sie to kupy nie trzyma

. Zresztą same zobaczcie :
jak na pakistanskim bazarze, wszystko tu jest ( choć nawet roślin nie ma )
Póki nie mam kostki mam jeszcze możliwość drastycznych zmian

Tylko jakich ?