W kwestii planów weekndowych to sobota niestety wypadła z powodu niesprzyjający warunków atmosferycznych . Przynajmniej bez wyrzutów mogłam odpocząć
W niedzielę zrobiłam co mogłam tj pomalował płytę tablicówką i przymocowałam do ogrodzenia, pomalowałam deski bejcą i czekam na ich pocięcie przez eMka. Już nawet w akcie desperacji chciałam sama uruchomić piłę ale poległam na samym starcie

Nie potrafiłam odblokować blokady. Może i lepiej

Nie wiadomo jakby się mogło skończyć

Tak więc materiał gotowy czeka na lepsze czasy eMusia