Asia świetny projekt Ci zrobiła, rewelka. Ja bym jednak starała się trzymać tego, jak zaczniesz zmieniać ścieżki nie zostanie zachowana proporcja kół A bazą tego projektu są koła. Też się bałam że robiąc po środku miedzy domami patio utrudnię komunikację i wszyscy i tak będą chodzić na skróty ale o dziwo chodzą ścieżkami przeze mnie zaprojektowanymi Przez patio nie mogą teraz chodzić, bo stworzyłam wielką rabatę w tym miejscu. ODWAGI!
Mówisz ??? Do mnie dwa razy nie trzeba powtarzac i jak pójdę w długą z łopatą to już za późno może być
Czekam jeszcze co autorka projektu na moje pomysły powie.Jeżeli też nie bedzie skłonna do kompromisu nie będę dyskutować
ps Dzięki za odwiedziny i zapraszam częściej
Witaj Dorka Ale tu u Ciebie burza mózgów.Projekt Asi świetny, co wcale mnie nie dziwi
Widzę że podobnie jak ja nie masz kostki. Trochę trudniej planować ale pomocników masz najlepszych . Kibicuję i będę podglądać
OJ tak, będę się powtarzać ale pomocników ma 1 klasa
Co do kostki to nie ma i pewnie długo nie będzie Zawsze jest coś ważniejszego. Na tą chwilę ważniejszy dla mnie np taras , nowo powstająca altana i domek dla dzieci na drzewie Nie mówiąc o roślinach i całej reszcie, będących aktualnie priorytetem.
Bez kostki da się żyć Tylko w szpilkach nie chodzę bo mi szkoda
Świadomość ,że jesteście ze mną i podobnie myślimy ( wg mnie na O taki specyficzny krąg ogrodowo zakręconych osób jest ) daje mi takiego pałera, że hej Do tej pory było tak, że wymyślałam sama, robiłam sama i cieszyłam się z efektów sama Jestem wyalienowana wśród moich bliskich z moim ogrodomaniactwem.
Ewa już napisała mniej więcej to, co i ja chciałam: tak jak narysowałam, ta ścieżka ma walor ozdoby (właśnie przez powtarzalność kształtu). Tak jak Ty ją narysowałaś - ma po prostu walor funkcjonalny.
Ale coś czuję, że i tak się na tej linii skończy, bo
po pierwsze - nie ja tam mieszkam i naprawdę nie potrzebujesz mojej zgody ani aprobaty na to, co robisz we własnym ogródku
po drugie - już widać, że ten kawałek trawnika w rabacie idzie właśnie tak, jak narysowałaś ścieżkę; żeby ścieżka była tak wygięta, jak ja ją narysowałam, to ten zostawiony kawałek powinien iść bliżej ogrodzenia.
wracając jeszcze do drzew: z tyłu masz duże drzewa, i jak posadzisz przed nimi małe, to będzie zbyt duża dysproporcja pomiędzy jednymi a drugimi. Żeby zachować ładną piętrowość, przy samej altanie posadziłabym z jedno drzewo, które dorośnie mniej więcej do kalenicy domu (to będzie ok. 8 metrów?) a dopiero przed nim ze dwa te gumballe (one chyba powinny stanąć na jakichś 4 metrach, czyli niewiele ponad rynny).
Jeśli boisz się, że tych drzew będzie za dużo, to możesz wybrać jakąś odmianę kolumnową, np.: ambrowiec slender silouette albo grab frans fontaine. Dodatkowa zaleta - będą ładnie kontrastowały pokrojem z okrągłym gumballem
Moją ścieżka nie sugeruj się wcale. Ona była tak bez żadnych planów pozostawiona ,żeby sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało. Poza tym i tak darń będzie docelowo wycięta więc ścieżka powstanie tam , gdzie ma powstać. No własnie tylko gdzie. W weekend spróbuję wężem wytyczyć zaprojektowaną ścieżkę i zrobię próbę Może faktycznie nie powinnam się tak jej bać.. Jak powstanie ta rabata obok tarasu to domownicy będą musieli nią chodzić. Chcąc nie chąc
Wiem, że to mój ogród ale też mam świadomość ,że jak zacznę wprowadzać modyfikacje to rozwalę cały Twój projekt i nie będzie już taki świetny.A tego bym bardzo nie chciała. Oj te dylematy...
Tych kolumnowych troszkę mniej mniej się boję Zaraz się z nimi zapoznam. Rozumiem,że gumbale tak jak w projekcie z dwóch stron ścieżki powinny się znaleźć?
Asiu zakochałam się ambrowiec slender silouette to jest to.
I tylko pytanie czy w towarzystwie gumbali efekt będzie spójny i poukładany ( tak to sobie wyobrażam ,że w trójkę wprawadzą pewien ład ) czy zbyt monotnonny ?