Yenna napisał(a)

Nie chodzi mi w żaden sposób o "ładność", bo żwirek sam w sobie jest ładny
Może to być kwestia też zdjęć, ale... chodzi mi o jego odcień.

Masz ciepły kolor domu, ciepłą kostkę, a żwirek wydaje się być chłodny

W sumie to masz rację, jest chłodny. Ale jak sypaliśmy żwirek przed domem, podobał nam się ten kontrast. Z tyłu domu mam dwa inne ciepłe kamienie, aby bardziej pasowały właśnie do elewacji i tarasu. Nie wiem, chyba już tak zostanie. Nie przeszkadza mi to.

Wysyp malin i jeżyn. Jeżyny są tak ogromne i słodkie jak nigdy dotąd. Najlepsze ze wszystkich owoców.

Woow, pyszności, aż ślinka leci, a tu trzeba spać, nie jeść

Piękny wysyp mniam,mniam na malinki podeślę Mojego Synka do Ciebie

Ojej ale bym zjadła takie własne malinki i jeżynki

Asia, Basia, Joann, takie dobroci cieszą, szczególnie po tym jak zeżarło mi w tym roku truskawki. Na szczęście oprócz malin i jeżyn są jeszcze wiśnie, borówki, była porzeczka, agrest. Powoli zbiera się winogron, rosną śliwki. Było trochę ogórków, wysyp kabaczków, a tu np pomidorki:

I jeszcze platan. Uwielbiam jego nietypową korę.

Jarzębina czerwona ..

Graby (obok derenie). Zastanawiam się co przed nimi posadzić. Są przez długą część sezonu przysłonięte trampoliną.

I jeszcze miłorząb dwuklapowy. Jedno z najwcześniej posadzonych drzew. Okazał się totalną klapą. Bardzo późno puszcza liście, gałęzi kilka, krzywy niemiłosiernie. Wygląda jak kij od szczotki i nic się nie zagęszcza. Mam czasami ochotę go wykopać.
Na szczęście jest w rogu działki posadzony między brzozami i nie rzuca się w oczy