Zastanawiam się jednak czy przez cały ten róg wg wskazówek makademi o ile dobre zrozumiałam, nie dać tawuł wszędzie, a trzcinnikami pojechać dopiero dalej, za kaliną. Będzie bardziej spójnie.
Tu w środek posadzę kosaccce syberyjskie, kazałam eM dziś podjechać po nie.
Przy ognisku przed kosaccami posadzę Carexa, a z lewej na rogu hakkonechlea.
A to moja cudowna jarzębina, nawet nie wiedziałam, że kwitnie na biało. Miłe zaskoczenie
Edit: no i mi kosaćca wykupili