Dzięki dziewczyny za każdą podpowiedź. W międzyczasie znalazłam taki filmik o cięciu róż i trochę mi się rozjaśniło , chyba ciachnę w marcu Pastellę nisko, niech się rozkrzewia.
Dziś jak na razie +10st.i piękne słoneczko,może uda mi się wyskoczyć coś ogarnąć na ogrodzie.Wczoraj było nawet +12 ,ale był tylko spacerek i kilka zdjęć.
Najniższe piętro miejscami gęściutko się zieleni.Niezapominajek moc, śniadek, czyściec..., srylion różnych siewek i oczywiście cebulowe,rozchodniki,nawet szałwie ,liliowce Stella,wszystko już wylazło
Aniu ale u Ciebie już zielono, u mnie rozchodniki dopiero wychylają łepki, a szałwia jeszcze się nie zieleni. Mam nadzieję że niedługo u mnie już też będzie kolorowiej
Masz różę na pniu Nie chcesz jej tak zostawić, na pniu z ładną koroną?
Zeby pobudzić wzrost i kwitnienie, warto ją przyciąć bardzo nisko, tak na dwa oczka. Po cięciu podsyp jej nawozu z azotem. Tego roślina potrzebuje do wzrostu. Najlepszy byłby nawóz organiczny, np. wiórki rogowe lub owcza wełna z kompostem lub obornikiem końskim. Jednak nawóz dedykowany do róż też może być oczywiście.
Ewo cała róża ma trzy takie główne pędy ,na górze rozgałęzione.Może tego dokładnie nie widać na zdjęciu,bo fotografowałam osobno pędy.Przytnę ją nisko,aby się rozgałęziła.