Jest słoneczko i wreszcie pogoda sprzyjająca działaniom.
U mnie pracę na kilku frontach.
Przygotowania pod nowy placyk wypoczynkowy, pomalutku kończy się remont tarasu, ogólne porządki ogrodowe, przygotowywanie warzywniaka pod wysiewy, itd...
Mam nadzieję,że do końca tygodnia uda się wziąść za układsnid kostki granitowej
Już od jakiegoś czasu zachwycam się ceglanymi elementami Bardzo inspirujące widoki pokazujesz
Też mam plan (w głowie) na wykorzystanie cegły w ogrodzie - dostęp do budulca jest, tylko moce przerobowe nie za bardzo, długie terminy
Madziu, oczywiście, że pokażę! Na razie okna wstawione niedomalowane(na szybko przed deszczami), z fugowaniem płytek czekamy na cieplejszy czas, cała zabudowa jeszcze bez końcowej obróbki i jeszcze parę rzeczy do pomalowania, np schody i barierka przy nich. To wszystko idzie bardzo powoli, bo eM po pracy nie za wiele ma czasu, a jeszcze wnuki, mama pod naszą opieką...W ogrodzie już koszenie trawy, glebogrezarkowanie ( bo na części warzywnej dodawałam hydrożel do podłoża) Trzeba też zwozić podłoże popieczarkowe, bo mamy zsypane na innej działce. A pogoda do tej pory też ograniczała roboty. Tak to jest jak się wszystko robi samemu i jeszcze jedno nie skończone a następny pomysł wpada lub jakaś konieczność wypada. Np wokół studni ( tej kopanej) zapadła się opaska z kostki granitowej, bo po woda podmyła piach pod betonem i zapadła się ziemia( obniżył się jej poziom po jednej stronie) I em wziął się teraz za naprawianie tego. I taras dalej czeka.
Jak wszystko będzie skończone na tarasie ( oby miesiąc wystarczył) to będę mogła zaaranżować środek. Mebelki na razie zostają te same z lekkim liftingiem, ale to tez czeka bo na razie zajmuję się ogrodem.