Wacław, wreszcie jakiś temat ogrodowy w Twoim wątku
Jakaś cisza u Ciebie, chyba, że to cisza przed burzą
Wiosna tuż, tuż, a tu żadnych planów ogrodowych, nie wiemy co w stawie piszczy
Czy jak torpeda to nie wiem, ale ruszę na pewno
Grażyno, masz rację.
Danusiu, u mnie cisza na wątku bo nic się nie dzieje. U innych, wzorowo trawy powiązane, wszystko wysprzątane, czyściutko i pachnąco ( chciało by się powiedzieć). A u mnie opadłe liście i trochę chwastów. Reszta pod ziemią śpi. Nie budzę, nie sprzątam, nie ogacam. Wiosną posprzątam, poplewię. Teraz zima.U nas śniegu nie ma. Czasami poprószy a na drugi dzień deszcz i już po śniegu. Za to w soboty jeżdżę na narty, tam gdzie śniegu więcej jak metr i czapy śnieżne na drzewach. Regularnie. Cieszę się zimą tak jak od wiosny do jesieni ogrodem. W marcu powieszę narty na kołku i zajmę się grządkami i stawem.
Cebul na razie nie otrzymałem. Może w tym tygodniu. Posadzę w naczyniach, podleję, potrzymam w zimnej piwnicy - trochę a później na zewnątrz, może do nieogrzewanego garażu aby nie miały zbyt ciepło?
Gosiu, z tymi cebulami na mrozie to różnie bywa. Najlepiej było by zadołować ale mi się nie chce w błocie grzebać. Zresztą, zobaczę jaka ziemia będzie gdy cebule otrzymam i w donicach posadzę.
A na Ogrodowisku jestem codziennie. Odwiedzam znajome watki i cieszę się radością ogrodową
To bardzo aktywnie spędzasz zime.
Ja też trochę się cieszę,że ona jest .Jest czas na odpoczynek, nowe przemyślenia, nowe plany i jakieś inne prace
pozdrawiam
Pracuję w biurze wiec aktywność fizyczna jest wskazana. A jeśli jeszcze ta aktywność sprawia radość ... czegóż więcej chcieć?
Zimą w każdy weekend narty. Od wiosny do jesieni ogród i podróże. Życie jest piękne dlatego łapię je za nogi i ciągnę do siebie ze wszystkich sił
Bogusiu, na narty nigdy za późno!
Ja zacząłem trzy lata temu. Na stoku jestem chyba najstarszy a mimo to doskonale się czuję szusujac. Jeżdżę spacerowo czyli ostrożnie, nie pędząc na złamanie karku. Już minął czas kiedy zwracałem uwagę jak mam prowadzić narty. Slalomy,jazda we dwójkę, pewność na stoku dają wielką radość z jazdy. Poza tym przebywanie na świeżym powietrzu, piękne widoki ośnieżonych drzew są dla mnie bezcenne