Widzę ,że podróze mniejsze i większe dalej są w twoim życiu i żywiole.
Piękne miejsca.Roślinności, kwituchów innych i pięknych na zywo widzieć trochę zadraszczam
Pozdrówki zostawiam
Rany jak wspaniale, aż mi tęskno w te strony, zwiedzałam Chiny w 2007, jeżeli się uda to w przyszłym roku może Wietnam zobaczymy...
Żyjemy w czasach wielkich mozliwosci, odległość staje się już coraz mniejszym problemem. Pięknie, rozmarzyłam się
Aniu, podróże to moja druga pasja, a może pierwsza? Ale również praca mnie pasjonuje
Od dzieciństwa dużo podróżuję.
Bardzo lubię zwiedzać, poznawać, smakować
Niestety nie od nas - rodziców to zależy. Uważam, że naszym zadaniem jest dobrze dzieci wychować oraz dać im podstawy do dalszego życia ( wykształcenie). Dalej muszą dawać radę same. Świetnie jeśli są blisko. Ale jeśli dalej będzie im wygodniej ... Przykro gdy pisklęta opuszczają gniazdo. Trochę boli ale przed laty zrobiłem to samo. Nie jestem egoistą.
Kasiu,
świat się zmienia. Zachęcam do odwiedzin Wietnamu. Kraj przyjazny, stosunkowo niedrogi, jest co zwiedzać. Ja zwiedziłem Ha Long Bay i Hanoi . Na więcej nie wystarczyło czasu.
Przed laty zwiedzałem dość długo Indie. Również mnie ciągnęły tamte rejony. Ostatnio zrealizowałem marzenia. Myślę, że to nie koniec. Jeszcze przede mną Tajlandia, Filipiny, Malezja no i oczywiście Chiny. Są również inne rejony świata.
Już snuję plany
Zarówno w HK jak i w Macau często widziałem takie drzewa
Prawda ze ciekawe?
Również ta roślina, tutaj w doniczce jest w tamtych okolicach popularna
To chyba również allamanda cathartica ale nie jestem pewien. Kwiaty trochę mięsiste. Żółty kolor bardzo intensywny.
Tu na zmianę z bugenwilą