Kasiu, bo życie to bajka. Trzeba jedynie tak je postrzegać.
Życzliwi ludzie, ogrody, podróże, narty, wszystkie inne pasje dają siłę i radość życia a kłopoty ... tylko mobilizują
Dorotko,
w tym roku, przez wirusowe zagrożenie mocno ograniczyłem podróże.
Podziwiałem Twoje relacje z wąwozu. Mam w planie go zobaczyć choć pisałaś, że stracił nieco na "dzikości". Tych planów jest oczywiście bardzo dużo ale powolutku, powolutku je realizuję.
Jesień w Przedogródku pod Dębem.
Liście na grządce zostawiam do wiosny.
Kwitnie lilia. Czy zdążą zakwitnąć wszystkie pąki?
Chyba nie. Pozostałym liliom zmarzły pąki