Irenko, to całkiem blisko . Od Ciebie bliżej niż ode mnie.
Przy okazji zwiedź Henryków ( koniecznie kościół z częścią klauzurową, zakrystię i salkę za ołtarzem. Należy zwrócić uwagę na stalle rzeźbione na podstawie szkiców Michaela Willmanna). Henryków jest znany w Polsce z ... teraz nie zdradzę. No i oczywiście arboretum w Wojsławicach ale te trzy miejsca to już duże wyzwanie ze względu na czas. Wszystkie trzy miejsca położone są niedaleko siebie.
Widzę ze kochasz ciemierniki ja też od niedawna to moje ulubione pierwsze kwiaty chociaz nie bardzo chcą u mnie rosnąć. Pięknie natomiast rósł cuchnący.
Daję im skorupki z jajek może pójdą w górę i w kwiaty. Pozdrawiam miło że mnie odwiedziłaś.
Ciemierniki to pierwsze okazałe kwiaty wiosną. Od czasu kiedy je poznałem ( stosunkowo niedawno) z wielkim zainteresowaniem oglądam je w ogrodach. Mam szczęście oglądać corocznie ich wielką i wciąż powiększającą się kolekcję. Jest duża szansa, że powstanie tam kolejna kolekcja narodowa.
U mnie w Przedogródku usiłuję rozwinąć ich kępki. Dotychczas udało się z cuchnącym oraz White Love.
Zwłaszcza ten drugi jest dla mnie interesujący. Kwiaty ma zebrane w grona, podobnie jak cuchnący. Nie tak jak inne ciemierniki które mają pojedyncze kwiaty.
Rok temu udało mi się wyhodować 3 sadzonki z siewek. Jedna już zakwitła i powtórzyła kwiaty. Będę się starał i w tym roku zachować siewki.
Ja również zasilam ciemierniki skorupkami jajek.
Z powodu Twoich odwiedzin u mnie jest mi nie mniej miło
Wacku, przyjrzałam się bliżej Twojemu ciemiernikowi, kupionemu jako Snow Love i myślę, że masz jakąś odmianę ciemiernika korsykańskiego.
Liście na to wskazują i kwiaty w kiściach, a nie pojedyncze.
Grażynko!
Trafiłaś. Liście i grona kwiatów wskazują na korsykański. Na 100% na targach w Jasionce kupowałem Snow Love bo są jeszcze resztki etykiety. Jednak nie mam pretensji bo ten który mam bardzo mi się podoba
Zdjęć mam mało bo w moim Przedogródku niewiele roślin i złapałem się na tym, że wciąż te same rośliny pokazuję. Może się jednak mylę. Zdjęcia robię tylko telefonem i porównując jakość zdjęć które zamieszczają koleżanki i koledzy można nabawić się kompleksów.
Obiecuję się poprawić.