uzupełniłam poprzedni wpis. Zerknij.
I poczytaj od str.172 w chorobach różaneczników. Tam sporo pisałam o przygotowaniu podłoża pod rh w naszych ogrodach.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dzisiaj na str 172 przeczytałem:
"Ten z pierwszego zdjęcia potrzebuje najszybszej interwencji, bo jego system korzeniowy najbardziej ucierpiał. Z wielkim prawdopodobieństwem będzie wymagał cięcia. A jak drastycznego to będziesz musiała sama ocenić tnąc gałązki stopniowo oceniając ich żywotność i zdrowie (trzeba obejrzeć przekrój). Jest olbrzymia szansa, że ze śpiących oczek wypuści przyrosty. Po kwitnieniu jest faza przyrostów, a więc dość szybko zobaczysz czy twój ratunek przynosi skutek,aczkolwiek same (wszystkie) rośliny będą wymagały kilku miesięcy na ustabilizowanie i wyrównanie braków, a zwłaszcza odbudowę systemu korzeniowego.
Teraz najważniejsze jest staranne przygotowanie podłoża. Na szybki początek możesz wspomóc się dodaniem do mieszanki (liści, kory, igliwia, kompostu, obornika, siarki etc) ze 2-3 worków podłoża dla borówek (na każdy krzak). Najlepiej by było przygotować rozległe stanowisko dla wszystkich rodków, czyli wykopać szeroki adekwatnie do ilości rodków, a na 40-50cm głęboki dołek. W ten sposób łatwiej będzie utrzymać odpowiednie ph, wilgotność i ściółkowanie (mieszanką lisci i igliwia), oraz kondycję mikoryzy. Dodatkowo posadzenie rodków w grupie ustabilizuje ich mikroklimat."
W przyszłym tygodniu poczytam tamten wątek dokładniej ( jutro wycieczka do Wojsławic). Czy według Ciebie moje Rh też wymagają cięcia? Czy u mnie również radzisz wymieniać podłoże? Jeśli tak to czy teraz, jak najszybciej ( upały) czy jesienią? Myślę, że oprysk sodą nie zaszkodzi.
I znowu nowe wrażenia ogrodowe. Takim kiermaszom ciężko się oprzeć. Rododendrony są wymagające jeśli chodzi o przygotowanie stanowiska. Na początku trzeba się napracować trochę, żeby pięknie kwitły i zdrowo rosły. Mogę ci jeszcze polecić do przeczytania wątek Ewy Od domowniczki do ogrodniczki. Ona też zakłada rabatę rodkową.
Wacku najładniej jak potrafię dziękujemy za cudowny dzień w najciekawszym i najpiękniejszym ogrodzie pokazowym jakim byliśmy do tej pory Za towarzystwo, cudowną wycieczkę. Byłeś wspaniałym przewodnikiem naszej grupy I niezwykle cierpliwym jak rzuciłyśmy się w wir zakupów Już zapowiadamy się na wiosnę, masz jeszcze trochę cierpliwości???
Wacław, jesteś najwspanialszym, cierpliwym, z ogromną wiedzą przewodnikiem i kumplem do spacerowania Bardzo dziękuję za cudownie spędzony dzień i opowieści. Gdyby nie Twoja wiedza nie dowiedzielibyśmy się wielu ciekawych rzeczach.
Na dodatek uroczy jak zawsze
aaaa Abiko - Ogródkowe perypetie od żółtej torebki... ups to mój eM