Witam serdecznie. Chciałbym zapytać was o radę. Dwa lata temu wsadziłam brzozę pożyteczną wielopniową. W zeszłym roku podczas upałów troszeczkę przyschła, myślałem że tego roku bez problemu odbije, a tu niemiła niespodzianka. Dwa prawe drzewa są póki od połowy suche. Dziwne że tylko dwa, pozostałe są ok. Pytanie co robić? Czekać, może jeszcze odżyje, czy może przyciąć? Jeżeli ciąć to kiedy i jak? Czytałem że brzozy nie lubią cięcia. Z góry dziękuję za pomoc.