Elu, u mnie stipa rosła na rabacie nachylonej do słońca, na zboczu. Chyba jej tam pasowało. Ziemia tam była kwaśna bo to wrzosowisko. Opanowała całe wrzosowisko w rok. Aż strach pomyśleć co by było gdybym jej nie usunęła. Od dwóch lat jej już nie ma a jeszcze jej siewki spotykam. Pozwoliłam sobie wkleić zdjęcia z tej ekspansji. Usuń Elu jak obejrzysz.
Na pierwszym zdjęciu jeszcze "grzeczna" ale potem już wrzosów nie było widać ani niczego poza nią.
Nowo widzisz Basiu ja bym się dała zabić za taką stipe gdybyśmy wcześniej doszły do porozumienia to Ty byś miała kasę, ja wymarzone , wypasione stipy i wszyscy by byli zadowoleni aaaaa
No i te zarządzone przez Juzinkę i Sylwię zdjęcie ścieżki do hustawki,której nie ma ..jeszcze
I trochę za altanką...trudno jest zrobić dobre zdjecie kiedy rabata nie ma tła, bo z tyłu płot siatkowy i lasa właścicielka się zastanawia czy się zasłaniac czy nie
Tak Elu, miałabym Twój ogród cały w stipie na sumieniu. Nic byś nie miała. Tylko stipę, stipę i stipę. Ja jeszcze malutkie siewki znalazłam dzisiaj gdy pieliłam. No tak jej u mnie się spodobało.