Nic nie wygnije, przecież woda tam nie stoi. Cisy piękne miśki! Cięłaś drugi raz w tym roku? W marcu nie miałam zahamowań, ale teraz serce pika - jak ciąć te piękne, młode, zieloniutkie przyrosty ?!
Nie ciąć, ja nie tnę. Cisy się tnie jak przyrosty ściemnieją a tutaj to ja w ogóle nie widzę konieczności cięcia, raczej trzeba je zagęścić dosadzając pomiędzy nimi, chyba że mają być takie wypasione twory samotnie stojące?
Co ile masz Magda te cisy?
Ale piękne czarne kółeczko, które mam nadzieję za chwilę się zazieleni
co 1 metr
I kółeczko zielenieje