Gosia na zywioł poszłam, wrzucilam do wiadra ok. 10 rozgniecionych głowek czosnku i zalałam letnią woda, zostawilam na 2 tygodnie. Smrod był potworny. Do oprysku dodałam troche mydla potasowego zeby ciecz lepiej przywierala, rozpylalam w proporcji 1/4. Doglebowo podobnie tylko bez mydla.
Kiedys uzywalam Previcur lub Bioczos, Biosept, ale to bardzo drogie preparaty i spora dawka chemii. Moja mama zawsze robi taki czosnkowy wywar, pryska tez nim kapusty i kalafiory. Nie ma robali ani uwiądów. W zasadzie tym mozesz psikac lub podlewac wszystko, winogrona, clemki, iglaki. I tylko jeden minus, ze smierdzi okrutnie zbukiem a smrod utrzymuje sie dosc długo.

Asia szalejesz i trawniczek zniknął, brawo Wy.