Martka napisał(a)

Czosnki pięknie wystrzeliły na frontowej Będzie czad. U mnie jeden już wychylił główkę i zastanawiam się, czy nie za wcześnie?

Może masz jakieś wcześniejsze Martuś? U mnie na razie liście.
Mam nadzieję, że one trochę odstraszają nornice , których u mnie pełno.

Milka napisał(a)

Asiu, przede wszystkim zdrówka.
Szczurki super, to bardzo inteligentne stworzenia, szkoda ze krótko żyją.
Wiosna jest, zawirowana, ale rośliny idą swoim torem.

Dziękuję Irenko, Tobie równiez dużo sił i zdrowia

Szczurasy są fascynujące, no szkoda, że krótko żyją i ponoć często chorują... Zobaczymy
Roślinki powoli ruszają, tylko więcej ciepła nam trzeba

Ewa777 napisał(a)

Czuć juz wiosna patrząc na Twoje rabaty
Życze zdrówka dla Ciebie i całej rodziny. Częste choroby wykańczają. Najlepszym sposobem byłoby przetrzymać synka przez miesiąc chociaż w domu, ale to pewnie niewykonalne.

Dziękuję Ewa, też życzę zdrówka

Synek na razie siedzi ze mną na zwolnieniu i jest już lepiej.

Agatorek napisał(a)

Niezła ta Wasza szczurza gromadka

I na frontowej widzę, że już się zieleni ładnie. Za miesiąc/dwa już będzie szał

Trzymaj kciuki

LIDKA napisał(a)

Frontowa da czadu.
Szczurki fajne.

Mam nadzieję, że nie zawiedzie

Ostatnio u Hani była dyskusja o runiankach.
Te moje się rozrastają ale niektóre są takie marne, pożółkłe.
Zdjęcie z maja zeszłego roku, już tutaj było widać, że mają różne kolory ale od czego to zależy?


Obecnie, tylko zdjęcie od drugiej strony



A tu najbardziej żółta runianka, trochę ja przyciełam.



I takie najbardziej zielone




Czego może im brakować?

Obcięłam resztę traw i bylin, trochę pograbilam kopce na rabatach, jeszcze trochę pracy ze sprzątaniem gałązek mi zostało i róże przy tarasie razem z lawendami do ciecia oraz cisy na frontowej. Trochę musiałam się poruszać

Recykling rabatowy, ścinki róż i krzewów wylądowały znowu na rabacie Mam nadzieję, że potem zarośnie i nie będzie widać.



I takie bodziszki łąkowe Hokus Pokus w zeszłym roku kupiłam na próbę,myślałam, że zgniły ale odbijają uff



I tawuła van Houttea jak zwykle pierwsza zaraz będą liście

Runianki w różnych kolorach, ale od czego to zależy? Nie umiem powiedzieć. Czy mogą mieć różną glebę w tych miejscach? Lub różne nasłonecznienie? Na jedne pada cień, na inne nie? ... Fajnie, że udało się popracować w ogrodzie Ja też dziś wyskoczyłam na 3 godziny, słońce i świeże powietrze, wszystko budzi się i pachnie, ptaków wrzask... cudowne doznania!

Asiu, moje czosnki te wyrywne, o których pisałam, to Miami. Nie wiem o nich nic, posadziłam po raz pierwszy i czekam na efekt

Edit: ktoś pisał, że róże warto usuwać, nie kompostować ich ze względu na ryzyko przenoszenia grzybów. Nie wiem, czy tak jest, ale profilaktycznie oddaję odpady różane do worków. Daj znać, jak to się u Ciebie sprawdza na rabatach.

Asiu, jeszcze znalazłam coś takiego, zerknij na wpis Mazana, https://www.ogrodowisko.pl/watek/981-runianka-japonska-pachysandra-terminalis?page=7

Dziwna sprawa z tą runianką. Wszystkie sadzonki były z jednego żródła?