Ale z Ciebie silna babka. Widzialam jak ogrodnik taka maszyną pracował i mimo ze duży chlop to widac bylo że die siłuje.
No ...krzepe to masz wielką!!!
Liliowce to dobry pomysł. Aga z ogrodu z fortepianem ma stella d'oro. One szybko rosna i długo kwitną. Tylko nie wiem czy żółte lubisz.
Tawulca nie znam, wygoogluje sobie
No Kochana ale dałaś czadu. Mój Maż warzywnik ogarnia taka maszyną i nie jest lekko - a tu proszę jaka siła, moc - szczęka mi opadła - Moja ruchoma nerka nie dałaby rady mimo szczerych chęci.
Asiu, obejrzałam całą wiosnę u Ciebie. Jest podobnie jak u mnie bo to sąsiedni region. Czyli zimno i wietrznie. Deszczu mało.
Mimo tego zimna roślinki pchają się do góry i kwitną. Te niebieskości są piękne. I szafirki i irysy żyłkowane jak klejnociki błyszczą w słońcu. Są piękne.
Jestem! Dotarłam podziwiam za działabie glebogryzarką, mnie ostatnio pomógł tata, sama bym nie dała rady, to piekielna maszyna jest kochany synuś
Roślinki śliczne i zadbane. Będę zaglądać
Twoja glebogryzarka jest spalinowa, dobrze pamiętam?
Ja mam elektryczną to trochę mniej siły trzeba a i tak zawsze umęczona niemiłosiernie jestem.
Szacun, spalinowej chyba bym nie dała rady.