Na te robale na grabach zrób może oprysk Mospilanem. Szkoda, żeby drzewko straciło listki potrzebne do fotosyntezy. W następnych latach , kiedy temperatura ustabilizuje się w ok. 8 stopni rób profilaktycznie oprysk preparatem na bazie parafiny.
Te pionowe uszkodzenia na pieńkach są typowe dla uszkodzeń mrozowych. Może, póki drzewka młode, trzeba by je owijać na zimę. Maść ogrodnicza to dobre rozwiązanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Asiu dla mnie to jest parch czym prędzej opryskaj środkiem przeciw Parchowi na grzyba takim do drzew owocowych.
W ubiegłym roku mieliśmy podobną sytuację z jarzębinami na osiedlu. Opryskali 2 razy i jest dobrze. Trzeba jeszcze oczyścić i maścią posmarować. ( maść podobno wycofana przez UE)
Mszyc jest do diabła i trochę pryskaj na robactwo bo nie wiadomo co to jest.
Ten pieniek też spryskaj na robactwo bo robaki zaraz wchodzą na osłabione drzewo.
Jeżeli chodzi o Kilimandżaro poczekaj jeszcze zakwitnie, on kwitnie do późnej jesieni.
Nabyłam też orliki, i tak się zastanawiam, w którym miejscu rabaty można je dać... Bo one tych liści chyba wysoko nie wypuszczają, no nie? Więc ewentualnie mogłyby być gdzieś z brzegu?
Asiu, u nas dziś od przedpołudnia przelotne opady, więc przesyłam trochę deszczu, może doleci.
Cieszę się, że podoba Ci się rabata.
Grujeczniki mnie zmartwiły, jednak nie mam na to wpływu. Liczę, że się wyliżą.
Znaczy podoba Ci się Bardzo mi miło. Cmok!
Haniu, kompletnie nie wiem czy te robale są groźne, wyglądają jak mikro muszki.
Na grabach mam dobroczynki gruszowe wiec popryskam jak zobaczę, że jest źle, na razie się wstrzymuję. Ewidentnie gleba temu jednemu nie służy, ten najbliżej domu jest w dobrej kondycji, rośnie w dobrej ziemi, a ten środkowy taki sobie.
Przyglądam się tym moim grabom i ten jeden chyba nie jest fastigiata, gałęzie rosną mu pionowo do góry i grubsze gałęzie nie mają już liści. Chyba muszę mu zrobić ostre cięcie wiosną.
Elu, trochę mnie przestraszyłaś, miałam nadzieję, że wyczyszczenie i zasmarowanie pomoże.
Moja kalina to kalina Shasta, w ubiegłym roku miała jeden kwiatek a w tym roku nic, nie widzę pąków kwiatowych, chyba jej czegoś brakuje.
Cieszę się, że Ci się podoba.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Asiu, orliki mają na różnej wysokości te kwiaty, ja je sadzę w drugiej linii, rosną u mnie za irysami i za tawułami japońskimi.
Tu zdjęcie z zeszłego roku. Orliki wystają zza irysów.
Dzięki !
Agnieszka, u nas trochę dziś pada, więc przesyłam deszcz.
Właśnie się bodziszki szykują na frontowej
Irenko, deszcz bardzo potrzebny. W tym roku olszyny jeszcze nie mają liści, dopiero rozwijają, chyba przez brak opadów. A chrząszcze hurmaka olchowca żrą wszystkie liście! Jest ich plaga.
Fajnie, że Ci się podoba
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska