Rojodziejowa napisał(a)

No i w tym momencie macham grujecznikowi z łezką w oku

basia3012 napisał(a)

Asiu, o tym moim krzewie z łuszczącą się korą napisałam u siebie. To kolkwicja.
A ten krzew od frontu, który teraz kwitnie i pięknie pachnie to odmiana kaliny ale nie wiem jak się nazywa. Też o nim trochę napisałam.
Pozdrawiam ciepło Asiu.

Dziękuję Basiu za informacje. Ładna ta kolkwicja.

Pozdrawiam również

beamilusia napisał(a)

witaj Asiu. w projektowaniu zadrzewienia skarpy nie pomogę, ale podziwiam rośliny na rabatach, rosną jak na drożdżach.

Dziękuję Beato, bardzo mi miło, że Ci się podoba

Mgduska napisał(a)

Asia, już dawno miałam Cie zapytać, czy zetknęłaś się kiedyś z guzikowcem, on co prawda może nie na skarpę, ale wydaje mi się odpowiedni do Twojego ogrodu, bo uwielbia wilgoć, a nawet zalewanie. U mnie usechł niestety. Ładny jest

Magda, znam guzikowca, widziałam nawet na żywo. Rozważam, czy go sadzić czy iść jednak w byliny wokół grujeczników.
Ostatnio u Alicji z Zacisze Alicji go podziwiałam.

Czy ktoś się orientuje co to za czarne kropki na gałęziach? Tak myślę, że to grzyb, jest tylko na suchych gałązkach grabu, a suchych gałązek jest sporo. Kiepsko wyglądają te moje graby w tym roku, takie przerzedzone, chodzą po nich olszynowe żuki w masie więc liście już całe podziurkowane i do tego jakieś małe czarne robaczki, nie wyglądają na mszycę, nie wiem co to jest.

Malutki grujecznik miał całą spękana korę na połowie pieńka, w przekroju gałązki czyste więc mam nadzieję, że to tylko uszkodzenia od mrozu

Taki był, cały czubek usychał, był bez liści obcięłam większość i pozostałe spękania posmarowałem maścią



Spękania


Gałązka, chyba wygląda normalnie

Duży grujecznik za to miał takie duże rany w rozwidleniach i na pieńku, po jakiejś gałązce. Woda dostała się pod korę i rozsadziła troszkę. Mąż to czyścił i zasmakował ale nie mam zdjęcia posmarowanego ,zrobię następnym razem.

Przed





Po czyszczeniu

Zdjęć roślinom nie zrobiłam, bo sie zestresowałam tymi drzewami.

Lata pełno chrabąszczy, to chyba majowe, widać ich działalność na liściach.



Brzozy i platan ubierają się w liście, rdest wężownik szykuje się do kwitnienia.

Roocika napisał(a)

Raczej chodziło mi o to, że jak masz dobrą miejscówkę i masz chęć posadzić to sadź Jeszcze bym dodała, żeby stanowisko nie było na zbytnim wygwizdowie , bo efekty mogą być jak u mnie.

U mnie póki co nie mam szkód w grujecznikach (na wygwizdowie ). No może jeden poniósł straty, ale to Venus się nim bawiła (mały był) …

Agatorek napisał(a)

U mnie póki co nie mam szkód w grujecznikach (na wygwizdowie ). No może jeden poniósł straty, ale to Venus się nim bawiła (mały był) …

To niech tak zostanie...

Jest deszcz. Nareszcie!

Ha, u mnie też pada!!!

Asiu, jesienią ładnie wygląda ognik, tylko jakbyś kupowała to tego z czerwonymi koralami, bo z pomarańczowymi u mnie przemarza.
A ja się zastanawiam czy Irga płożąca i tawulec to dobry pomysł, bo zielsko będzie przez nie przerastać i nie dopielisz tego. Tak wygląda na trawnikach miejskich, irga z chwastami to zły widok
Machonia jest krzewem który wiosną pięknie zdobi i jest zimozielona. Jest odporna na susze.
Ja mam jeszcze berberysa Juliany, cudnie i długo kwitnie wiosną, ma latem śliczne młode przyrosty i jest zimozielony, rośnie d 2,5m.
Możesz jeszcze z zimozielonych posadzić ostrokrzewa, najlepiej dwa, żeby się zapylały to będą na Boże Narodzenie czerwone owocki na tle zielonych liści.
Kolkwicja chińska, też ją mam, kwitnie przecudnie wiosną, jak dla mnie jest piękniejsza niż krzewuszki, wytrzymała na suszę.
Takie moje propozycje bo te rośliny mam w swoim ogrodzie, też mam trochę taki nieformalny żywopłot. Forsycja, jaśminowiec Może pisałaś o nich

I nas wczoraj popołudniu mocno popadało, w nocy i nad ranem też kropiło a teraz się przejaśnia