Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Między polem, a lasem.

Pokaż wątki Pokaż posty

Między polem, a lasem.

makadamia 09:28, 18 wrz 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
To ja tylko przypomnę, że sama proponowałam dęby pod tą granicą.
Dwa, a nie cztery
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kawa8002 09:38, 18 wrz 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Toszka napisał(a)
Kasiu, proponowałam ci, abyś zerknęła do Małej Mi. Zrozumiesz jak ważny jest dobór gatunków i odmian, po to by za 10 lat nie mieć problemów z zagęszczeniem i...niezbędną pielęgnacją.

Duże drzewa najlepiej posadzić np. w rogu ogrodu...z 5m od płotu. Byle nie przy nim samym.

EDIT
w tym kółku za 10 lat będziesz mieć jeden widok z okna...na same pnie.
W cieniu takiego zagęszczenia drzew o masywnych, rozłożystych koronach nawet trawa nie będzie chciała rosnąć...nie pisząc już o bylinach.

Planuj ogród z wizją na "jak będzie wyglądać za 5-10lat"


Wątek czytam, ale trochę mi z tym zejdzie. Widziałam "kiedyś" i "teraz", zresztą nie tylko tam, ale i u innych. Jak już mówiłam. Dużo rzeczy robiłam totalnie nie widząc o co chodzi, co z czym, albo dla tego, że tata/wujek/kolega coś podpowiedział.
Teraz trochę bardziej wczytuję się w rośliny. Posadziłam kilka rozplenic co 120 cm. Faktycznie teraz wygląda to łyso i mało efektownie, ale widzę u Was, że za rok, dwa będzie inaczej. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, bo chciałam mieć efekt JUŻ. Grzecznie Was słucham i notuję w zeszyciku, ale może mi coś umknąć. Wszystko o czym pisze, to są moje propozycje i pomysły osoby uczącej się, ale też nie ukrywam, że czasami buntującej, "bo tak". Tyle, że na krótko, bo tez wiem, że wyjdzie mi to bokiem, ale "wszystkiego nie przeskoczysz".
____________________
Kasia między polem a lasem
wiklasia 09:38, 18 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Papier bywa cierpliwy.
Może i na papierze te drzewa po okręgu wyglądają ok, ale rzeczywistość może potem skrzeczeć.
Przykład nie dalej jak z wczoraj:
Rozbudowują nam szkołę, architekt przygotował wizualizację, rzuty, szczegół dziedzińca, a tam takie oto cudo- kawałek ziemi o wymiarach 3,7m x 1m, reszta wykostkowana i na tym skrawku 3 katalpy, do tego z trzech stron są ściany budynku i nad też (to taki wewnętrzny dziedziniec o wymiarach ok. 6m x 2,9 m), na ścianach na wysokości od parteru do I piętra donice, do których dojście to chyba tylko po drabinie.
Papier wszystko zniesie - rośliny to chyba już niekoniecznie.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
kawa8002 09:41, 18 wrz 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
makadamia napisał(a)
To ja tylko przypomnę, że sama proponowałam dęby pod tą granicą.
Dwa, a nie cztery



Wiem i pamiętam, bo zapisałam sobie w zeszycie Twoje propozycje. Tyle, że znowu wyszło moje chciejstwo JUŻ! Stąd cztery, bo "one teraz takie małe". Byłam w moim lesie i je mocno oglądałam. Nie wydaja się taaaakie wielkie, ale pewnie tez wśród innych dużych drzew nie sprawiają takiego wrażenia, jak w sytuacji pojedyńczego nasadzenia.
____________________
Kasia między polem a lasem
kawa8002 09:43, 18 wrz 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
wiklasia napisał(a)
Papier bywa cierpliwy.
Może i na papierze te drzewa po okręgu wyglądają ok, ale rzeczywistość może potem skrzeczeć.
Przykład nie dalej jak z wczoraj:
Rozbudowują nam szkołę, architekt przygotował wizualizację, rzuty, szczegół dziedzińca, a tam takie oto cudo- kawałek ziemi o wymiarach 3,7m x 1m, reszta wykostkowana i na tym skrawku 3 katalpy, do tego z trzech stron są ściany budynku i nad też (to taki wewnętrzny dziedziniec o wymiarach ok. 6m x 2,9 m), na ścianach na wysokości od parteru do I piętra donice, do których dojście to chyba tylko po drabinie.
Papier wszystko zniesie - rośliny to chyba już niekoniecznie.



Taki tez właśnie był mój projekt... W wizualizacji, bo w życiu to już gorzej.
____________________
Kasia między polem a lasem
kawa8002 09:51, 18 wrz 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
wiklasia napisał(a)
Papier bywa cierpliwy.
Może i na papierze te drzewa po okręgu wyglądają ok, ale rzeczywistość może potem skrzeczeć.
Przykład nie dalej jak z wczoraj:
Rozbudowują nam szkołę, architekt przygotował wizualizację, rzuty, szczegół dziedzińca, a tam takie oto cudo- kawałek ziemi o wymiarach 3,7m x 1m, reszta wykostkowana i na tym skrawku 3 katalpy, do tego z trzech stron są ściany budynku i nad też (to taki wewnętrzny dziedziniec o wymiarach ok. 6m x 2,9 m), na ścianach na wysokości od parteru do I piętra donice, do których dojście to chyba tylko po drabinie.
Papier wszystko zniesie - rośliny to chyba już niekoniecznie.


Właśnie byłam u Ciebie i tez widzę, jak wszystko się zmienia, rozrasta. Pięknie....
____________________
Kasia między polem a lasem
wiklasia 10:00, 18 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Kasiu - u mnie to jeszcze daleeeeeeka droga, i kilka zbłądzeń po drodze pewnie mnie czeka; na razie "krzepnę" ogrodowiskowo - chłonę wiedzę, krystalizuję swoją wizję ogródka, kształtuję sposób myślenia o ogrodzie.
Do mety jeszcze daleka droga.
I kilka upadków po drodze wieszczę sobie.
Ale podchodzę do tego ze stoickim spokojem, bez napinki
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Toszka 10:53, 18 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
kawa8002 napisał(a)



Wiem i pamiętam, bo zapisałam sobie w zeszycie Twoje propozycje. Tyle, że znowu wyszło moje chciejstwo JUŻ! Stąd cztery, bo "one teraz takie małe". Byłam w moim lesie i je mocno oglądałam. Nie wydaja się taaaakie wielkie, ale pewnie tez wśród innych dużych drzew nie sprawiają takiego wrażenia, jak w sytuacji pojedyńczego nasadzenia.


Weź tylko jedną rzecz pod uwagę, że drzewa w lesie walczą o byt, o przetrwanie. Silniejszy wygrywa: wodę, światło, próchnicę, minerały.
W ogrodzie rosliny mają jak w raju - przy kochającym ogrodniku - dołek zaprawiony dobrociami, podlewanie, dbanie, maksimum słońca, minimum konkurencji. To i drzewa oszalałe z zachwytu roooosnąąąą, że hej

W środku ogrodu, dużego ogrodu dodam, to gdzieś w oddali od domu ja bym posadziła ze 3-4 duże drzewa. Najlepiej w rogach, bo wtedy nadają ram ogrodowi, tło i sa akcentem architektonicznym. Dodkonale mogą wyglądać zestawienia o różnym pokroju - np. rozłozyste drzewo z kolumnowym, strzelistym. Albo strzeliste, a poniżej o parasolowatej koronie lub rozłożyste, ale niższe. Nada to malowniczy efekt.
Natomiast bliżej domu dopuszczam niższe drzewa np ozdobne z kwiatów lub owoców: jarząby, wiśnie i sliwy ozdobne, rajskie jabłonki lub krzewy podkrzesane tak, by udawały wielopniowe drzewka.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kawa8002 11:05, 18 wrz 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Toszka napisał(a)


Weź tylko jedną rzecz pod uwagę, że drzewa w lesie walczą o byt, o przetrwanie. Silniejszy wygrywa: wodę, światło, próchnicę, minerały.
W ogrodzie rosliny mają jak w raju - przy kochającym ogrodniku - dołek zaprawiony dobrociami, podlewanie, dbanie, maksimum słońca, minimum konkurencji. To i drzewa oszalałe z zachwytu roooosnąąąą, że hej

W środku ogrodu, dużego ogrodu dodam, to gdzieś w oddali od domu ja bym posadziła ze 3-4 duże drzewa. Najlepiej w rogach, bo wtedy nadają ram ogrodowi, tło i sa akcentem architektonicznym. Dodkonale mogą wyglądać zestawienia o różnym pokroju - np. rozłozyste drzewo z kolumnowym, strzelistym. Albo strzeliste, a poniżej o parasolowatej koronie lub rozłożyste, ale niższe. Nada to malowniczy efekt.
Natomiast bliżej domu dopuszczam niższe drzewa np ozdobne z kwiatów lub owoców: jarząby, wiśnie i sliwy ozdobne, rajskie jabłonki lub krzewy podkrzesane tak, by udawały wielopniowe drzewka.



W jednym rogu rośnie ogromniasta lipa. W sumie za działką, ale praktycznie cała "wisi" po mojej stronie. W drugim rogu (od drogi i łąki) posadziłam kasztanowca - pewnie za blisko siatki, więc go trochę przesunę, ale chciałabym, aby mniej więcej w tamtym miejscu został. Tylko zastanawiam się, czy w przyszłości nie zasłonią go brzozy, bo to TEN róg Zawsze podobały mi się tez drzewa przy bramie wjazdowej. Ale jakoś specjalnie ich nie planowałam. To tego miejsca jeszcze nie doszłam.
____________________
Kasia między polem a lasem
Toszka 11:08, 18 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kasztanowiec przy brzozach Dorenboos nie będzie zasłonięty. Brzozy są ażurowe i te szlachetne wolniej rosną.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies